Szef MSZ: nadal będziemy wspierać Ukrainę, ale musimy chronić naszych rolników

"W pierwszych czterech miesiącach 2023 roku z Ukrainy do Polski wyeksportowano 600 razy więcej pszenicy, niż rok wcześniej, co spowodowało zakłócenia na rynku i straty dla polskich rolników" - napisał szef polskiego MSZ Zbigniew Rau w komentarzu opublikowanym przez brukselski portal informacyjny Politico. Zadeklarował: "Będziemy nadal wspierać Ukrainę, ale musimy chronić naszych rolników".

2023-09-22, 09:50

Szef MSZ: nadal będziemy wspierać Ukrainę, ale musimy chronić naszych rolników
"Konieczna będzie tytaniczna praca, aby odbudować zaufanie polskiego społeczeństwa w dobrą wolę ukraińskich władz"- podkreślił szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau. Foto: Shutterstock/CameraCraft&https://twitter.com/RauZbigniew

Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau na łamach brukselskiego portalu informacyjnego Politico odniósł się do relacji polsko-ukraińskich w kontekście krytycznej wypowiedzi prezydenta Ukrainy pod adresem Polski. Dotyczyło to utrzymania przez nasz kraj embarga na import ukraińskiego zboża.  

Silna Polska może pomagać

"Im silniejsza jest Polska, tym bardziej może pomóc Ukrainie. Chcielibyśmy, aby z tej wojny wyłoniło się silne państwo ukraińskie z prężną gospodarką i nie rzucaliśmy słów na wiatr, tylko potwierdzaliśmy je czynami" - podkreślił Rau.

"Ale nigdy nie byliśmy głównym odbiorcą ukraińskiego zboża; mamy własny, silny sektor rolniczy. Przed inwazją Rosji na rynek polski sprzedawano niecałe 1 proc. ukraińskich zbiorów, a większość trafiała do średniozamożnych krajów Afryki i Azji. (...) Jednak to, co miało ułatwić awaryjny tranzyt ukraińskiego zboża, aby mogło ono dotrzeć do tradycyjnych odbiorców poza Europą, ostatecznie okazało się schematem pozwalającym na nieograniczoną sprzedaż zboża na polskim rynku" - podkreślił minister spraw zagranicznych.

Zobacz także na TVP Info: „Jak tak można?!”. Szef MSZ oburzony insynuacjami Zełenskiego

REKLAMA

"Zakłócenia na rynku i straty dla polskich rolników"

Zbigniew Rau przypomniał, że "w pierwszych czterech miesiącach 2023 roku z Ukrainy do Polski wyeksportowano 600 razy więcej pszenicy, niż rok wcześniej, co spowodowało zakłócenia na rynku i straty dla polskich rolników".

Szef polskiej dyplomacji skomentował też w mediach społecznościowych krytyczne wypowiedzi ukraińskich polityków. "Porównania Polski do Rosji, jakie pojawiły się w ostatnich dniach w wypowiedziach ukraińskich polityków są dla społeczeństwa polskiego niezwykle obraźliwe. Prowadzą one do głębokiego przeorania polskiej świadomości dotyczącej Ukrainy i Ukraińców, nie tylko zbiorowej, ale przede wszystkim indywidualnej. W tych samych domach, gdzie spontanicznie gościliśmy ukraińskich uchodźców, przy stołach gdzie słuchaliśmy historii o ich losach, dzisiaj zastanawiamy się jak można w jednym rzędzie wymieniać Polaków i Rosjan jako krzywdzących Ukraińców - czytamy na portalu X wpis Zbigniewa Rau.

Zobacz na wPolityce.pl: Szef MSZ wprost: "Obecna polityka Ukrainy jest dla nas nie tylko krzywdząca, bolesna, ale przede wszystkim obraźliwa"

Polityk podkreślił, że "Polska tak jak Ukraina jest od stuleci ofiarą rosyjskiego imperializmu, który próbował nas ujarzmić czy to w 1939 roku w Polsce czy w 2022 na Ukrainie gwałtami, rabunkami, wywózkami czy egzekucjami".

REKLAMA

Szef polskiej dyplomacji ma nadzieję, że uda się odbudować wzajemne zaufanie. "Pomoc Ukrainie i Ukraińcom naszego rządu była możliwa dzięki zrozumieniu, współczuciu i sympatii dla Ukrainy prawie każdej polskiej rodziny. Dlatego obecna polityka Ukrainy jest dla nas nie tylko krzywdząca, bolesna, ale przede wszystkim obraźliwa. Trudno zakładać, by szybko została zapomniana. Dlatego właśnie dla Ukrainy jest szkodliwa. Razem bardzo na niej tracimy - napisał.

Czytaj także:

[POLSKIE RADIO 24] "Zboże musi jechać tam, gdzie przed wojną". Robert Telus zapowiada spotkanie z ministrem rolnictwa Ukrainy

PAP/kg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej