Potężny wybuch w Górskim Karabachu. Ponad 200 osób zostało rannych

Agencja Reutera, powołując się na lokalne władze poinformowała, że "w wyniku wybuchu, do którego doszło w poniedziałek na stacji benzynowej w stolicy Górskiego Karabachu, Stepanakercie, rannych zostało ponad 200 osób, większość ciężko".

2023-09-25, 22:35

Potężny wybuch w Górskim Karabachu. Ponad 200 osób zostało rannych
W wyniku wybuchu, do którego doszło w poniedziałek na stacji benzynowej w stolicy Górskiego Karabachu, Stepanakercie, rannych zostało ponad 200 osób. Foto: PAP/EPA/NAREK ALEKSANYAN

Reuters powołał się na miejscowego rzecznika praw człowieka; według niego większość rannych jest w stanie ciężkim lub bardzo ciężkim. Osoby te powinny zostać przetransportowane do szpitali poza enklawą, ponieważ w Górskim Karabachu nie ma do tego odpowiedniej infrastruktury.

Walki w Górskim Karabachu

W Górskim Karabachu, zamieszkałej w większości przez Ormian enklawie na terenie należącym de iure do Azerbejdżanu, 19 września wybuchły walki, których stroną inicjującą był Azerbejdżan. Jego wojska szybko uporały się z broniącymi się Ormianami. 21 września ogłoszono zawieszenie broni.

Prezydent Azerbejdżanu Ilham Ilijew ogłosił, że po "podjęciu działań antyterrorystycznych" w Górskim Karabachu Baku odzyskało pełną suwerenność nad tym regionem. Zaoferował także mieszkającym tam etnicznym Ormianom perspektywy współpracy, pojednania i wspólnego rozwoju.

- Znaczna część armii, która nielegalnie została rozmieszczona przez państwo ormiańskie na terytoriach Azerbejdżanu i nie została dotychczas wycofana, pomimo zobowiązań Armenii, została całkowicie zniszczona. Sprzęt wojskowy został zniszczony i unieszkodliwiony - powiedział Alijew.

REKLAMA

Uchodźcy z Karabachu

W poniedziałek rano armeński rząd informował, że do kraju przybyło już kilka tysięcy ormiańskich uchodźców z Górskiego Karabachu; według władz w Erywaniu obawiają się oni czystek etnicznych po odzyskaniu pełnej kontroli nad enklawą przez władze w Baku.

Zobacz również w i.pl: Wojna w Górskim Karabachu. Azerbejdżan w natarciu, a w Armenii boją się puczu

Władze Azerbejdżanu oświadczyły, że każdy, kto pragnie opuścić zdobytą przez Baku enklawę i wyjechać do Armenii, będzie miał zapewnioną taką możliwość oraz darmowe paliwo. Na drogach prowadzących z Górskiego Karabachu do Armenii pojawiły się korki.

Czytaj także:

dz/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej