Rząd Tuska na życzenie Moskwy zatrzymał czeczeńskiego premiera. Nowe informacje w programie "Reset"
W serialu dokumentalnym "Reset" na antenie TVP Info przypomniano wizytę Ahmeda Zakajewa, premiera Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, w Polsce. 17 września 2010 polityk został zatrzymany przez polskie służby. W "Resecie" ujawniono dyplomatyczną notatkę, z której jasno wynika, że te haniebne kroki podjęto na żądanie Rosji. Za takie kroki polskich władz w rozmowie telefonicznej z Radosławem Sikorskim podziękował szef rosyjskiego MSZ - Siergiej Ławrow.
2023-09-26, 22:41
W lutym 2010 r. Ahmed Zakajew, premier Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, zwrócił się do ówczesnego wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego, by Polska wsparła możliwość organizacji w Polsce Kongresu Narodu Czeczeńskiego. Zbigniew Romaszewski poinformował o tym MSZ, by uzyskać opinię resortu na temat tej inicjatywy. 10 marca 2010 r. Radosław Sikorski poprosił swoich współpracowników o przygotowanie odpowiedzi.
Termin kongresu ostatecznie został ustalony na jesień 2010 r. Wewnątrz MSZ kierowanego przez Radosława Sikorskiego rozpoczęły się dyskusje, co zrobić z inicjatywą Zakajewa. Polski rząd ostatecznie pomimo utrwalonej od wielu lat wiedzy nt. tego, że Ahmed Zakajew nie jest terrorystą i że rosyjskie zarzuty przeciw niemu zostały odrzucone przez sądy w Wielkiej Brytanii i Danii, uznał, że organizację Kongresu Narodu Czeczeńskiego należy... storpedować.
Decyzja MSZ
Radosław Sikorski poprzez swoich podwładnych skierował do Zbigniewa Romaszewskiego pismo, w którym oświadczył, że państwo polskie nie zamierza wesprzeć kongresu czeczeńskiego, bo miałoby to spowodować pogorszenie stosunków z Rosją.
Współtwórca serialu "Reset" Sławomir Cenckiewicz komentuje w najnowszym odcinku: "To dokument obrzydliwy, jest powieleniem narracji rosyjskiej".
REKLAMA
Jak ujawnili autorzy serialu dokumentalnego - Sławomir Cenckiewicz i Michał Rachoń - na ponad tydzień przed przyjazdem Zakajewa do Polski spotkali się w polskim MSZ blisko współpracujący ze sobą od czasu rozpoczęcia "resetu" Jarosław Bratkiewicz, szef Departamentu Wschodniego MSZ, oraz Dmitrij Polianskij, radca-minister Ambasady FR w Polsce.
Zobacz również na niezalezna.pl: Notatka ze spotkania Klicha z Patruszewem w "Resecie". Do czego minister z rządu Tuska namawiał Rosjan?
Dziennikarze opublikowali notatkę z tego spotkania. "D. Polianskij przekazał pisemną informację nt. organizowanego w Warszawie w dniach 16-18 września 2010 br. Światowego Kongresu Czeczeńskiego. Wskazał na Adama Borowskiego oraz senatora Z. Romaszewskiego jako współorganizatorów tego przedsięwzięcia [...] Poprosił o stanowczą reakcję strony polskiej w tej sprawie. Zasugerował, że organizacja ww. przedsięwzięcia może wywołać zgoła polityczny skandal w stosunkach polsko-rosyjskich. Przyczyniłyby się również do tego takie okoliczności jak wybór przez organizatorów Kongresu wrażliwego dla stosunków polsko-rosyjskich terminu Kongresu (17 września), a także bliska perspektywa wizyt Prezydenta FR oraz rosyjskiego Ministra SZ." - czytamy.
Zatrzymanie Zakajewa
Polska Prokuratura Generalna poinformowała, że jeśli Zakajew przyjedzie do naszego kraju, zostanie zatrzymany przez policję lub straż graniczną. Hanna Gronkiewicz-Waltz, co przypomniano w "Resecie", mówiła: "Myślę, żeśmy zachowali wszystkie procedury, to jest najważniejsze. Czy to Rosji, czy każdemu innemu państwu w UE, możemy powiedzieć, że jesteśmy demokratycznym państwem prawa".
REKLAMA
Czytaj także w tvp.info: Pół Polski na rosyjski żer. Dokumenty i komentarze w serialu "Reset"
Czeczeński polityk był ukrywany przez Adama Borowskiego. Jednak ostatecznie Zakajew został zatrzymany oraz doprowadzony do prokuratury. Polska prokuratura nalegała, żeby sędzia wydał postanowienie o zatrzymaniu Zakajewa na 40 dni, by uruchomić procedurę ekstradycji, ale odpowiedź sądu była odmowna. Ostatecznie polityk wyszedł na wolność i pojawił się na kongresie.
W programie pokazano także notatkę, z której wynika, że za działanie polskich służb w stosunku do Zakajewa Radosławowi Sikorskiemu podziękował Siergiej Ławrow. "W dniu 17 września rozmawiałem telefonicznie z min. S. Ławrowem. Rozmowa odbyła się na jego prośbę i dotyczyła sprawy A. Zakajewa. Poinformowałem, że A. Zakajew, który przybył do Polski na Kongres Czeczenów, został zatrzymany i znajduje się obecnie w polskiej prokuraturze. Po rozpoznaniu sprawy prokuratura skieruje ją wraz ze stosownymi dokumentami do polskiego sądu. S. Ławrow, podkreślając, że wyraża również opinię prezydenta D. Miedwiediewa, podziękował za działania podjęte przez właściwe polskie służby w odniesieniu do A. Zakajewa. Odnotował, że Zakajew, który bez przeszkód podróżuje po całej Europie, dopiero w Polsce został zatrzymany na mocy międzynarodowego listu gończego" - brzmi jej fragment.
"Odnosząc się do Kongresu Czeczenów w Polsce, podkreśliłem, że respektujemy integralność terytorialną Rosji i nie uznajemy tzw. Republiki Iczkeria. Zaakcentowałem również, że ostateczna decyzja w sprawie Zakajewa należy do polskiego sądu. Dobrze by było jednak, aby decyzja ta nie została odebrana w taki sposób, że rzutowałoby to negatywnie na dobrą dynamikę rozwoju stosunków polsko-rosyjskich. Rozmówca zgodził się z tą tezą. Wyraziłem przypuszczenie, że sąd może zdecydować o deportowaniu Zakajewa z powrotem do Wlk. Brytanii, S. Ławrow przyjął to do wiadomości. Uzgodniliśmy ponadto z rosyjskim Ministrem, że kolejne VI posiedzenie polsko-rosyjskiego Komitetu Strategii Współpracy odbędzie się w Warszawie 28 października. Rozmowa przebiegła w przyjaznej atmosferze" - czytamy w dalszej części notatki.
REKLAMA
REKLAMA