Więźniowie i żołnierze naruszający dyscyplinę. Rosyjskie oddziały jak stalinowskie bataliony karne
Rosyjskie oddziały Szturm-Z przypominają bataliony karne wprowadzone przez Józefa Stalina w 1942 roku podczas II wojny światowej; na froncie na Ukrainie liczebność tych oddziałów karnych to co najmniej kilkuset ludzi - ocenia we wtorek agencja Reutera.
2023-10-03, 20:35
Szturm-Z to nieoficjalna nazwa oddziałów, złożona z nazwy stosowanej dla jednostek szturmowych i litery Z - propagandowego symbolu inwazji Rosji na Ukrainę. Każdy oddział składa się ze 100-150 ludzi i podlega regularnej armii.
Reuters rozmawiał z osobami, które zidentyfikowały co najmniej pięć takich oddziałów uczestniczących w odpieraniu kontrofensywy ukraińskiej na południu i wschodzie Ukrainy. Dziennikarze rozmawiali z ludźmi wcielonymi do tych jednostek, ich krewnymi i z wojskowymi rosyjskiej armii, którzy mieli do czynienia z tymi oddziałami.
Więźniowie rekrutowani do rosyjskiej armii
Media oficjalne w Rosji informowały o istnieniu oddziałów Szturm-Z, ale nie ujawniały, jak powstają te oddziały ani jakie ponoszą straty. Oddziały - jak podaje Reuters - składają się z więźniów i z żołnierzy, którzy naruszali dyscyplinę, a wszyscy w tych oddziałach uważani są za żołnierzy o niższej wartości - mięso armatnie.
Jeden z rozmówców Reutera z tych oddziałów opisywał, że zwerbowano go w więzieniu, gdzie odsiadywał wyrok za kradzież i że z jego jednostki, która trafiła pod Bachmut w obwodzie donieckim, tylko 15 ludzi spośród 120 pozostało żywych.
REKLAMA
Grupa Conflict Intelligence Team ocenia, że resort obrony Rosji wykorzystuje te oddziały jako "zbędną piechotę" i wysyła je na najniebezpieczniejsze odcinki frontu.
Sztutm-Z pod kontrolą resortu obrony Rosji
O ile wcześniej skazańcy trafiali na front w szeregach najemniczej Grupy Wagnera, to teraz jednostki Szturm-Z podlegają bezpośrednio resortowi obrony Rosji.
Przepisy rosyjskie przewidują, że o wcieleniu do batalionu karnego powinien zadecydować sąd wojskowy, ale żaden z rozmówców agencji Reutera nie słyszał, by sądy wypowiadały się w sprawie wcielania do jednostek Szturm-Z.
REKLAMA
Jak zauważa Reuters, z historii znany jest precedens wcielania żołnierzy za brak dyscypliny do jednostek karnych: w 1942 roku, gdy Armia Czerwona cofała się przed ofensywą wojsk Niemiec hitlerowskich, Stalin nakazywał wcielanie żołnierzy, którzy ulegli panice albo uciekali z posterunku do batalionów karnych, wysyłanych na najcięższe odcinki frontu.
- Ukraina walczy z rosyjskimi nalotami. Ponad 30 starć na froncie ostatniej doby
- "Udowadniają, że zwycięstwo Ukrainy z pewnością nastąpi". Zełenski odwiedził żołnierzy walczących na froncie
PAP/nt
REKLAMA