Iran ostrzega USA i Izrael. "Sytuacja na Bliskim Wschodzie, może wymknąć się spod kontroli"
Minister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amir-Abdollahian ostrzegł Izrael i USA, że sytuacja na Bliskim Wschodzie może "wymknąć się spod kontroli", o ile nie położą natychmiast kresu "zbrodniom przeciw ludzkości i ludobójstwu w Strefie Gazy.
2023-10-23, 07:08
- Dziś ten region stał się beczką prochu. (...) Chcę ostrzec Stany Zjednoczone i marionetkowy reżim w Izraelu, że jeśli nie położą natychmiast kresu zbrodniom przeciw ludzkości i ludobójstwu w Gazie, to wszystko, w każdej chwili stanie się możliwe, a (sytuacja) w regionie wymknie się spod kontroli - powiedział Amir-Abdollahian.
W ubiegłym tygodniu minister wezwał na platformie X do "globalnej jedności" przeciwko Izraelowi, który jest "reżimem bardziej znienawidzonym niż Państwo Islamskie". Teheran zaapelował także do państw arabskich, które nawiązały stosunki z Izraelem, do ich zerwania.
Pomoc humanitarna dla Strefy Gazy
Prezydent USA Joe Biden i premier Izraela Benjamin Netanjahu w najnowszym oświadczeniu potwierdzili, że oblężona Strefa Gazy będzie teraz korzystać z "ciągłego napływu" pomocy humanitarnej - oznajmił Biały Dom po rozmowie telefonicznej obu przywódców.
W niedzielę wjechał z Egiptu do Strefy Gazy drugi konwój ciężarówek z pomocą humanitarną dla palestyńskiej enklawy.
"Pomoc humanitarna ONZ zawierająca wyłącznie wodę, żywność i środki medyczne została dzisiaj dostarczona do południowej części Strefy Gazy przez przejście graniczne w Rafah" - potwierdziły w niedzielę późnym wieczorem izraelskie władze.
Czytaj także: Wojna Hamasu z Izraelem. Zachodni przywódcy apelują o ochronę ludności cywilnej
REKLAMA
Rośnie bilans ofiar
Już ponad 5,4 tys. osób zostało rannych w Izraelu, odkąd 7 października państwo to zaatakowali bojownicy palestyńskiego Hamasu – podało w niedzielę izraelskie ministerstwo zdrowia. Według portalu Times of Israel od tamtej pory bojownicy wystrzelili ponad 7,4 tys. rakiet.
W brutalnym ataku z 7 października, gdy Hamas wystrzelił tysiące pocisków, a bojownicy przedostali się przez granicę, zginęło w Izraelu ponad 1400 osób. Co najmniej 21 dzieci z 13 rodzin zostało sierotami lub ich rodziców uprowadzono – poinformowało z kolei w niedzielę izraelskie ministerstwo opieki społecznej.
Posłuchaj
Antony Blinken: podejmujemy kroki, aby upewnić się, że możemy skutecznie bronić naszych ludzi i zdecydowanie reagować, jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie tego chcemy i nie szukamy takiej sytuacji. Nie chcemy eskalacji. Nie chcemy otwarcia drugiego lub trzeciego frontu. Nie chcemy, by nasze siły lub personel znalazły się pod ostrzałem. Ale jeśli tak s 0:16
Dodaj do playlisty
Wśród osieroconych dzieci jest czteroletnia dziewczynka, porwana przez bojowników i przetrzymywana w Strefie Gazy. Inna mała dziewczynka straciła matkę, a jej ojciec jest w rękach bojowników – podano. Wcześniej władze informowały, że z Izraela uprowadzono łącznie ponad 200 osób.
Tysiące rakiet
Przedstawiciel rządu przekazał, że od tamtej pory bojownicy wystrzelili w kierunku Izraela łącznie 7,4 tys. rakiet. Według biura prasowego rządu system obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła przechwycił 1,1 tys. z nich, 550 nie doleciało do Izraela i spadło w Strefie Gazy, a ponad 400 trafiło w obiekty w Izraelu.
REKLAMA
Czytaj także: Media: żołnierze Izraela starli się z bojownikami Hamasu wewnątrz Strefy Gazy
Oznacza to, że pozostałe tysiące rakiet mogły spaść na terenach niezabudowanych – ocenia Times of Israel, zaznaczając, że rząd nie wyjaśnił tego w swoich statystykach.
Według danych ministerstwa zdrowia spośród 5,4 tys. osób, które odniosły obrażenia w wojnie z Hamasem, obecnie w szpitalach przebywają 302 osoby. 43 z nich są ciężko ranne, obrażenia 172 pacjentów określono jako średnio poważne, a 87 – jako lekkie.
***
REKLAMA
pap/as
REKLAMA