Polscy wolontariusze na Ukrainie. Ochotnicy pomagają w przygotowaniach do zimy

W Fastowie polscy wolontariusze są skupieni wokół charytatywnej fundacji św. Marcina de Porres, którą prowadzą ojcowie dominikanie. Pomoc, która dociera do Fastowa z Polski, jest rozwożona w miejsca, gdzie znajdują się potrzebujący, również niedaleko frontu.

Ojciec Michał Romaniuk podkreślił, że przed nachodzącą zimą zbierane są materiały, które pomogą przetrwać mrozy, oraz żywność. - Codziennie mamy zgłoszenia dotyczące karimat, śpiworów, urządzeń gazowych, na których można podgrzać jedzenie. Mieliśmy też zgłoszenia na łóżka oraz apteczki, które rozdajemy w dużych ilościach - powiedział ojciec Michał Romaniuk.

Pomoc z Polski trafia w wiele miejsc na ukrainie

W Fastowie ojcowie dominikanie i wolontariusze organizują wiele inicjatyw, które pomagają cywilom i ofiarom wojny. Marzena Maria Michałowska z fundacji "Charytatywni" podkreśliła, że pomoc między innymi z Polski trafia do wielu regionów Ukrainy, a na miejscu prowadzone są działania wspomagające ludzi, którzy musieli opuścić swoje domy.

 - Prowadzimy szkołę i przedszkole, w których większość dzieci to półsieroty wojenne. Poza tym prowadzimy rehabilitację dzieci niepełnosprawnych oraz ogromny hub humanitarny - powiedziała wolontariuszka.

REKLAMA

W Fastowie działa parafia, w której odprawiane są mszę w języku polskim. Do dziś miasto zamieszkuje kilkuset Polaków - potomków polskich osadników, którzy pod koniec XVI wieku zakładali miasto.

Czytaj też:

REKLAMA

• Trwają ciężkie walki na Ukrainie, trudna sytuacja pod Bachmutem. Nowy raport z frontu
• Kolejne sukcesy ukraińskiej armii. Zatopiono jeden z rosyjskich okrętów wojennych

IAR/mn