Konfederacja bez wicemarszałka? "Wzywamy PO do przestrzegania standardów demokratycznych"

Nowe prezydium Sejmu ma liczyć 6 członków. To dokładnie tyle, ile klubów powstanie w Sejmie X kadencji. Wszystko wskazuje na to, że w nowym prezydium nie wszystkie siły parlamentarne będą miały swoich przedstawicieli. Liderzy KO, Lewicy i Trzeciej Drogi, którzy pracują nad umową koalicyjną wciąż nie ogłosili oficjalnej decyzji w sprawie marszałka Sejmu. Największe szanse na objęcie tego stanowiska ma mieć Szymon Hołownia. Umowa koalicyjna przewiduje, że w połowie kadencji funkcję marszałka Sejmu przejmie Włodzimierz Czarzasty.

KO i Lewica przeciwne kandydatowi Konfederacji

Obok Polski 2050 i Lewicy, swoich przedstawicieli w prezydium Sejmu będą mieć również PSL - prawdopodobnie Piotra Zgorzelskiego - PiS i Koalicja Obywatelska. Ta ostatnia, jak wynika z doniesień medialnych chce mieć dwóch wicemarszałków, co odbyłoby się kosztem Konfederacji. To właśnie politycy KO i Lewicy są największymi przeciwnikami obecności przedstawiciela prawicowej formacji w prezydium Sejmu. 

- Uważam, że to ugrupowanie nie powinno mieć swojego wicemarszałka - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej. Dlaczego? - Głównie z powodu ich koncepcji programowej i tego, że po prostu nie ma miejsca fizycznie. Konfederacja jest skrajnie antyunijna, skrajnie antykobieca, szowinistyczna. To są poglądy, które nie powinny być promowane w polskiej przestrzeni publicznej - dodaje Kropiwnicki. 

- Konfederacja nie mieści się w ramach demokratycznej debaty - tak sprzeciw wobec kandydata tej partii na wicemarszałka Sejmu argumentuje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy, która krytykuje również samego kandydatem Konfederacji na wicemarszałka, którym będzie jeden z liderów formacji Krzysztof Bosak. Posłanka Lewicy mówiła w Polsat News, że Bosak jest wśród 20 posłów, która najrzadziej uczestniczą w głosowaniach Sejmowych. - Osoba z tego grona nie powinna być marszałkiem - tłumaczy. 

REKLAMA

Konfederacja: liczymy, że otrzymamy tę funkcję 

- Możemy jedynie wzywać Platformę Obywatelską, żeby spełniła swoją obietnicę i zaczęła stosować w polskim parlamentaryzmie inne zasady, demokratyczne zasady, a nie takie jakie stosował PiS kilka lat temu pozbawiając klub PSL swojego wicemarszałka, przeciwko czemu protestowała wtedy Platforma Obywatelska - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł Konfederacji Michał Wawer. Dodaje, że nie jest zaskoczony postawą posłów PO, którzy sprzeciwiają się poparciu kandydata Konfederacji. 

- Nie jesteśmy zaskoczeni tym, że PO planuje stosować podobne do PiS standardy w pracy parlamentarnej. Natomiast posiadanie marszałka w naszym klubie byłoby skuteczniejszym narzędziem walki o interesy Polaków, więc liczymy na to, że uda się tę funkcję otrzymać. Nie zamierzamy w tym celu realizować żadnych ustępstw politycznych ani programowych - deklaruje Wawer.

Losy wicemarszałka Sejmu dla Konfederacji będą ważyć się do poniedziałku i głosowania w sprawie wybory prezydium izby, które odbędzie się na pierwszym posiedzeniu. - Zobaczymy, jak będą głosować nad kandydaturami innych wicemarszałków, ich postawa może być decydująca - stwierdza ważny poseł KO pragnący zachować anonimowość. 

Wyborów prezydium izby odbędzie się na pierwszym posiedzeniu Sejmu X kadencji. Obrady zaplanowano na poniedziałek 13 listopada. Początek o godzinie 12. 

REKLAMA

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl