Izraelski ostrzał Libanu. Zginęli kolejni dziennikarze

Amerykańska organizacja Komitet na rzecz Ochrony Dziennikarzy (CPJ) ogłosiła wcześniej, w nocy z poniedziałku na wtorek, że w toczącej się od 7 października wojnie śmierć poniosło już co najmniej 50 pracowników mediów. Określiła to jako "ponury kamień milowy" i podkreśliła, że liczba ta jest znacznie wyższa niż bilans dziennikarzy zabitych w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie, gdzie zginęło ich 15.

Ofiary wśród cywili

Poprzedni bilans CPJ z 19 listopada mówił o 48 dziennikarzach zabitych w wojnie Izraela z Hamasem, w tym 43 palestyńskich, czterech izraelskich i jednym libańskim. Według libańskiej telewizji w ostrzale, o który stacja oskarżyła Izrael, zabita została reporterka Farah Omar, operator Rabih al-Maamari, a także jeszcze jeden cywil. BBC podała, że w innym ataku w pobliżu granicy z Izraelem zginęła kolejna osoba - kobieta w zaawansowanym wieku.

Armia Izraela nie skomentowała zarzutów libańskiej telewizji, ale ogłosiła, że zaatakowała "cele terrorystów Hezbollahu" w pobliżu granicy. Wcześniej informowała, że odpowiedziała ogniem na ostrzał przy użyciu pocisków przeciwpancernych, prowadzony z terytorium Libanu - przekazała BBC.

Od brutalnego ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael z 7 października nasiliła się wymiana ognia na granicy Izraela z Libanem. Siły izraelskie regularnie informują, że odpowiadają ogniem na ostrzały prowadzone przez działających w tym kraju bojowników wspieranego przez Iran Hezbollahu. Organizacja ta nie zapowiedziała jak dotąd bezpośredniego włączenia się w wojnę na dużą skalę.

W jednym z ostrzałów na terytorium Libanu 13 października zginął dziennikarz agencji Reutera Issam Abdallah, a kilkoro innych zostało rannych.

• Wojna w Izraelu. Netanjahu: Hamas w okrutny sposób przetrzymuje zakładników - kobiety, dzieci, osoby starsze
• Atak na siedzibę "New York Times". Wdarli się do niej propalestyńscy demonstranci

>>>ATAK HAMASU NA IZRAEL<<<

ZOBACZ TAKŻE:

PAP/IAR/jb