"PO i PSL dostały licencję na odstępstwo". Saryusz-Wolski ujawnia kulisy głosowania w PE nad zmianą unijnych traktatów
- Przedstawiciele PO i PSL się wyłamali, ale było to taktyczne rozstrzygnięcie. Po prostu nie chcieli sobie stwarzać dodatkowych kłopotów w fazie tworzenia rządu. Zgodnie z tradycją istniejącą w EPL dostali pozwolenie na to, żeby się różnić, licencję na odstępstwo. W godzinie prawdy pewnie zagłosują tak, jak będą chcieli ich mocodawcy - mówił w Polskim Radiu 24 eurodeputowany PiS Jacek Saryusz-Wolski.
2023-11-22, 20:55
Parlament Europejski w przyjętej w środę w Strasburgu rezolucji opowiedział się za zmianą traktatów unijnych. W głosowaniu 291 europosłów było za, 274 przeciw, a 44 wstrzymało się od głosu.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że zaskakujące było to, iż niewiele więcej głosów było za niż przeciwko. - Traktuję to jako otrzeźwienie. Następuje wyłamywanie się w szeregach fatalnej zmiany. Wystarczyłyby głosy polskich europosłów obecnej opozycji, aby rezolucja padła. Złą wiadomością jest to, że propozycje zmian traktatowych przeszły. Odegra to swoją rolę formalno-prawną, procedury zostaną uruchomione - powiedział Jacek Saryusz-Wolski.
Taktyczne rozstrzygnięcie
Za zmianami w traktatach opowiedziała się także część polskich europosłów. "Za" głosowali: Róża Gräfin von Thun und Hohenstein, Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki, Leszek Miller i Sylwia Spurek. Przeciwko byli posłowie PiS należący do grupy EKR oraz Polacy z EPL. - Z partii politycznych, które ewentualnie miałyby tworzyć nowy polski rząd, za była Polska 2050, Lewica i Zieloni. PO i PSL zagłosowały przeciwko, co miało być konsekwencją stanowiska Donalda Tuska. Tymczasem jeszcze w komisji konstytucyjnej przedstawicieli tych partii popierali zmiany. Tym razem się wyłamali, ale było to taktyczne rozstrzygnięcie. Po prostu nie chcieli sobie stwarzać dodatkowych kłopotów w fazie tworzenia rządu. Zgodnie z tradycją istniejącą w EPL dostali pozwolenie na to, żeby się różnić, licencję na odstępstwo. W godzinie prawdy pewnie zagłosują tak, jak będą chcieli ich mocodawcy - tłumaczył Saryusz-Wolski.
- Wiarygodność oświadczenia Donalda Tuska jest taka sama, jak deklaracja sprzed lat, że nie wyjedzie do Brukseli, gdy był premierem. To działanie taktyczne. W kluczowym rozstrzygnięciu będzie powrót do dyscypliny obowiązującej w EPL - podsumował europoseł PiS.
REKLAMA
Posłuchaj
Procedura
Przegłosowane w PE sprawozdanie komisji konstytucyjnej ma 12 grudnia trafić - zgodnie z zapowiedziami prezydencji hiszpańskiej - pod obrady Rady ministrów ds. europejskich. Według prezydencji hiszpańskiej jest wystarczającą większość, żeby przekazać to dalej Radzie Europejskiej, która zwykłą większością głosów może zwołać Konwent.
W skład Konwentu wchodzą przedstawiciele państw członkowskich i instytucji unijnych. Jego zadaniem jest praca nad traktatem, który następnie przekazuje Radzie Europejskiej. Przewodniczący Rady Europejskiej zwołuje Konferencję Międzyrządową, po czym uzgodniony Traktat trafia do ratyfikacji przez państwa członkowskie.
REKLAMA
Zmiany traktatowe
Główne zmiany zapisane w dokumencie to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE, m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności - oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych, które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.
- Zmiany traktatów UE. Szynkowski vel Sęk: będziemy budować koalicję sprzeciwu
- Prof. Legutko ostrzega przed zmianami traktatów UE. "Kraje będą mieć mniej władzy, niż niemieckie landy"
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Jacek Saryusz-Wolski
Data emisji: 22.11.2023
REKLAMA
Godzina emisji: 19.35
PR24
REKLAMA