Część polskich europosłów za zmianą traktatów UE. Prezes PiS: to próba likwidacji państwa polskiego

- Skrajnie negatywnie oceniamy zmiany w traktatach. To próba likwidacji państwa polskiego i zamiany go w teren zamieszkany przez Polaków, a zarządzany z zewnątrz - przez Berlin za pośrednictwem Brukseli. To jest nie do przyjęcia. Ludzi, którzy głosowali przeciw zatrzymaniu tego mechanizmu, w tym polskich europosłów, trzeba określić jak najostrzejszymi słowami. To akt zdrady polskich interesów - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

2023-11-24, 07:25

Część polskich europosłów za zmianą traktatów UE. Prezes PiS: to próba likwidacji państwa polskiego
Część polskich europosłów za zmianą traktatów UE. Prezes PiS: to próba likwidacji państwa polskiego . Foto: facebook.com/pisorgpl; EPA/RONALD WITTEK; PE

Zmiany poparło dziewięcioro polskich eurodeputowanych z Lewicy, Polski 2050 i z frakcji Zielonych. Prezes PiS ocenił, że dobrze się stało, iż zmian nie poparli deputowani Platformy Obywatelskiej.

- Nie mamy jednak wątpliwości, że ich postawa jest kwestią taktyki - powiedział Jarosław Kaczyński.

- Po naszych inicjatywach i politycznej presji PO zorientowała się, że oś sporu jest dla nich niekorzystna. Doszli do wniosku, że muszą podjąć się gry. Mogli być w zmowie z lewicą, bo część europosłów, takich jak Leszek Miller - były sekretarz KC PZPR i członek biura politycznego - znalazła się w Parlamencie Europejskim tylko dlatego, że startowali z list Koalicji Europejskiej - oświadczył polityk.

Prezes PiS: Polacy mają prawo poznać prawdę, że kluczowe decyzje będą zapadały de facto w Berlinie

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli jego partia straci władzę, to "będziemy nieustannie przypominać o zagrożeniach, jakie wynikają z procedowanych zmian unijnych traktatów dla Polski i dla naszych obywateli".

REKLAMA

- Polacy mają prawo do tego, aby poznać prawdę, iż opracowane zmiany mogą doprowadzić do tego, że najważniejsze decyzje dotyczące między innymi: bezpieczeństwa, podatków, polityki zagranicznej, w tym także polityki migracyjnej, będą zapadały w Brukseli, a de facto w Berlinie. Chcemy kontynuować naszą akcję w dużo mocniejszych i szerszych formach niż obecnie. Będziemy nawiązywać kontakty ze wszystkimi siłami europejskimi, które są przeciwko rozszerzeniu kompetencji Unii - powiedział prezes PiS.

Czytaj również:

"Unia jest potrzebna, ale nie w proponowanym ostatnio kształcie"

Odnosząc się do pytania o opinie, że zmiany w traktach są niezbędne, by dalej rozszerzać Unię Europejską i zapewnić jej sprawne działanie, wicepremier odparł: "To kompletna bzdura. Te argumenty nie mają nic wspólnego z rzeczywistością".

- Europa byłaby silniejsza, gdyby dalej obowiązywał traktat z Nicei. Nie mogliśmy zahamować procesu zmierzającego do traktatu z Lizbony. Byliśmy przed wyborami w Polsce i wiedzieliśmy, że ich nie wygramy, a następcy wycofają weto i zgodzą się na wszystko, co skutecznie odrzucił śp. prezydent Lech Kaczyński. Od Nicei zmiany w Unii nie szły w dobrym kierunku. Już dzisiaj zakres uprawnień Unii jest dysfunkcjonalny. Mam nadzieję, że rozpocznie się droga, aby to zmienić. Unia jest potrzebna, ale nie w proponowanym ostatnio kształcie. To wymaga, aby Francja i Niemcy dokonały redefinicji swoich interesów. Powtarzam - Unia jest potrzebna, ale dążenie do dominacji niektórych krajów źle się skończy dla wszystkich jej członków oraz państw kandydujących. Trzeba koniecznie zawrócić z tej drogi - oświadczył Jarosław Kaczyński w rozmowie z PAP.

REKLAMA

[POLSKIE RADIO 24] PE poparł zmiany w traktatach. Europoseł PiS: głosowały za tym osoby związane z PO, PSL i Lewicą

ms/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej