Sejmowa większość chce komisji śledczych. Wassermann: mają służyć za igrzyska
- Jeśli większość rządowa chce komisji śledczej, oczywiście ma do tego prawo, jednak ja mam prawo ocenić, że robienie z tego głównego programu dla nowego rządu nie świadczy dobrze - powiedziała Małgorzata Wassermann (PiS). - Komisje śledcze w nowym parlamencie mają służyć za igrzyska, bo chleba nie widać po tym nowym rządzie, który się kształtuje - skomentowała.
2023-11-29, 10:37
We wtorek w Sejmie odbyły się debaty nad projektami uchwał ws. powołania komisji śledczych ds. Pegasusa, ds. wyborów korespondencyjnych i ds. tzw. afery wizowej.
Projekty trafiły do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej.
"Nie ma czego rozliczać"
Zaznaczyła, że nie oznacza to, iż nie podoba jej się powstanie trzech komisji i zapowiedź kolejnych, jednak "to bardzo źle wróży".
REKLAMA
W jej ocenie, skoro opozycja narzekała na to, że służba zdrowia była źle prowadzona, "co nie polega na prawdzie", to powinno się zacząć od zmian w służbie zdrowia. Tymczasem "z tego, co słyszymy, to nie ma nawet chętnego, żeby ten resort objąć, zdając sobie sprawę z tego, jak bardzo jest to trudny resort" - zauważyła.
- Jeśli większość rządowa chce komisji śledczej, oczywiście ma do tego prawo, jednak ja mam prawo ocenić, że robienie z tego głównego programu dla nowego rządu nie świadczy dobrze - oceniła posłanka PiS.
"Tu się przebija rewanżyzm i mściwość"
Pytana o słowa lidera PO Donalda Tuska, który na pytanie, czy przed komisją szef PiS Jarosław Kaczyński będzie świadkiem, odpowiedział, że "świadkiem - to jest dość łagodne określenie", Wassermann oceniła, iż to określenie bardzo mściwe.
- To jest bardzo mściwe określenie i pokazujące nastawienie Donalda Tuska, dlatego że komisja nie ma innej możliwości wzywania osób w innym charakterze niż świadków - przypomniała.
REKLAMA
- Jeśli on przesądza o roli Jarosława Kaczyńskiego, to ja oceniam, że tu przebija się rewanżyzm, mściwość i (...) chęć odwetu za ileś lat. Za co? Za 8 lat ciężkiej pracy, że społeczeństwu żyje się lepiej? - stwierdziła Wassermann na antenie Radia Zet.
Małgorzata Wassermann zasiądzie w komisji? "Jestem gotowa"
Dopytywana, czy prezes PiS będzie przygotowany na "turbogrillowanie" w którejś z komisji, powiedziała, że jak każdy z nas jest przygotowany na to, że mogą mu być zadane pytania i będzie na nie odpowiadał.
Zobacz również:
- Żaryn o planowanych komisjach śledczych: dadzą paliwo polityczne przeciwnikom PiS, zwolnią Tuska z realizacji obietnic
- Komisje śledcze jako priorytet? Hołownia zadecydował, czym Sejm zajmie się w pierwszej kolejności
- Trzy komisje śledcze? Poseł Lewicy: to dopiero wierzchołek góry lodowej
- Natomiast, jeżeli ktoś chce urządzić - powiedziałabym - taką mściwą ścieżkę i nas przez nią przeprowadzić, cóż - mam nadzieję, że społeczeństwo to oceni w sposób właściwy - zaznaczyła.
Wassermann pytana była również, czy zasiądzie w którejś z komisji. - Jak zobaczymy, jak te komisje zostaną powołane, ile dostaniemy miejsc i wtedy to będą decyzje klubu, i jeżeli klub mnie powoła, to jestem do tego gotowa - stwierdziła.
REKLAMA
[POLSKIE RADIO 24] Komisja ds. wyborów korespondencyjnych. Suski: Sasin powinien dostać laurkę
ms/PAP
REKLAMA