Demonstracja w obronie mediów publicznych. Tłumy manifestowały przed siedzibą TVP

Tłum stanął w obronie mediów publicznych. Przed siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przy Placu Powstańców Warszawy zgromadzili się manifestanci. Zebrani podkreślali konieczność walki o wolność słowa.

2023-12-14, 16:11

Demonstracja w obronie mediów publicznych. Tłumy manifestowały przed siedzibą TVP
Manifestanci stanęli w obronie TVP. Foto: TVP

Manifestanci przynieśli ze sobą polskie flagi. Do tłumu wyszli dziennikarze TVP. Wśród nich był m.in. Samuel Pereira, Michał Rachoń, Miłosz Kłeczek czy dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Michał Adamczyk.

Orzeczenie TK

Podczas manifestacji pod siedzibą Telewizji Polskiej szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Michał Adamczyk odczytał fragment postanowienia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie planowanej przez nowy rząd próby przejęcia publicznej radiofonii i telewizji.

"Trybunał Konstytucyjny zobowiązuje do powstrzymywania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych zmierzających do likwidacji lub wszczęcia likwidacji oraz rozwiązania spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji" - napisano w postanowieniu.

W drugim punkcie Trybunał Konstytucyjny zawarł zobowiązanie do powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności mających na celu zmiany w zarządach spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji.

REKLAMA

Postanowienie Trybunał Konstytucyjny przyjął jednogłośnie.

Michał Adamczyk powiedział również, że o zmianach we władzach mediów publicznych może decydować jedynie Rada Mediów Narodowych. Zapewniał, że media publiczne oprą się zakusom ich przejęcia przez nową koalicję rządzącą.

- Oczywiście możliwa jest zmiana ustawy, ale to musiałoby przejść normalną ścieżkę legislacyjną, a więc Sejm, Senat i prezydent. Z całą stanowczością chciałbym podkreślić, że każda próba przejęcia telewizji poza Radą Mediów Narodowych, bądź poza ustawą byłaby działaniem niezgodnym z prawem - mówił Michał Adamczyk.

Słowa od dziennikarzy TVP

Do protestujących swoje słowa skierował również prezes TVP Mateusz Matyszkowicz. "Zawsze byliście po stronie prawdy przeciw kłamstu. Po stronie prawa przeciw bezprawiu. Teraz jest taki moment. Dziękuję, że jesteście z nami. To dzisiaj bardzo ważne" - odczytał wiadomość od prezesa TVP Samuel Pereira.

REKLAMA

Miłosz Kłeczek przytoczył zapisy konstytucji i podkreślił, że nie tylko obywatele mają przestrzegać prawa, ale także urzędnicy i władze państwowe. - Jeżeli prawo będzie przestrzegane to nic TVP nie grozi - powiedział Miłosz Kłeczek.

Wsparcie dla mediów publicznych

Wśród demonstrantów był m.in. opozycjonista z czasów PRL - Adam Borowski. Podkreślił on konieczność obrony pluralizmu w mediach i wolności słowa. Z podobnymi słowami do protestujących zwrócił się Tomasz Sakiewicz.

- Chcieli wykorzystać czas świąt myśląc, że się nie obudzimy. Polak kocha wolność słowa i nie zrozumie tego żaden niemiecki polityk. Jest granica, której każdy Polak będzie bronił. To granica wolności - powiedział Tomasz Sakiewicz.

Rada Mediów Narodowych

Na manifestacji obecny był także przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, który powiedział, że wraz z innymi członkami Rady będzie bronił mediów publicznych. - Chcę Państwa zapewnić, że będziemy robić wszystko co tylko jest możliwe w sferze prawnej i działaniach politycznych, żeby media publiczne były własnością obywateli, a nie własnością rządu - powiedział.

REKLAMA

Krzysztof Czabański dodał, że celem Rady Mediów Narodowych jest zachowanie wolności słowa. - Rada Mediów Narodowych będzie konsekwentnie bronić mediów publicznych. Nie będziemy ustępować. Używając języka premiera Tuska: rura nam nie zmięknie - powiedział.

Joanna Lichocka z Rady Mediów Narodowych, poseł PiS, mówiła, że członkowie Rady zrobią wszystko, by media te nie zostały przejęte przez obecną koalicję rządzącą. Podkreślała, że niezależne media publiczne strzegą polskiej racji stanu i są gwarancją pluralizmu dając Polakom wybór.

- Media publiczne pilnują polskich sprawi polskiej racji stanu. Obiecuję, że jako politycy i jako członkowie Rady Mediów Narodowych będziemy robić wszystko, żeby tę wolność słowa i pluralizm zachować. Mam nadzieję, że to się uda, a barbarzyńscy, którzy chcą zdławić niezależność mediów, będą mogli tylko obejść się smakiem - powiedziała Joanna Lichocka.

Posłuchaj

Manifestacja w obronie mediów publicznych (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

dz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej