Sale wykładowe zamienione w miejsca nienawiści do Żydów. Poważny problem na niemieckich uczelniach

Wrogowie Izraela i antysemici zachęcają do antysemityzmu za pomocą wieców, wieczorów filmowych, rezolucji, ulotek i zastraszania, zamieniając sale wykładowe w miejsca nienawiści do Żydów - oświadczył na łamach dziennika "Bild" Lukas Honemann lider jednej z organizacji studenckich.

2023-12-16, 22:52

Sale wykładowe zamienione w miejsca nienawiści do Żydów. Poważny problem na niemieckich uczelniach
Na niemieckich uczelniach kwitnie antysemityzm. Foto: SeeSaw GmbH/shutterstock.com

Podczas wydarzenia zatytułowanego "Free Palestine" na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie (Freie Universitaet Berlin, FU), Żydom odmówiono wstępu, a według relacji świadków doszło nawet do bójki. To tylko najnowszy przejaw nienawiści do Izraela i antysemityzmu - zauważa portal.

Miejsca nienawiści do Żydów

Studenckie stowarzyszenie Ring Christlich-Demokratischer Studenten odnotowuje antysemickie incydenty w niemieckich szkołach wyższych. 

- Czy to w Kassel, Getyndze, Bonn, Monastyrze czy teraz w Berlinie: wrogowie Izraela i antysemici spektakularnie zachęcają do antysemityzmu za pomocą wieców, wieczorów filmowych, rezolucji, ulotek i zastraszania, zamieniając sale wykładowe w miejsca nienawiści do Żydów - powiedział federalny przewodniczący Lukas Honemann dziennikowi "Bild".

- Dokąd dotarliśmy jako społeczeństwo, skoro w Niemczech potrzeba operacji policyjnych na uniwersytetach, aby Żydzi mogli wejść do sal wykładowych? - pyta Honemann. - Kompletne szaleństwo! - dodaje.

Wykładowcy sparaliżowani strachem

Honemann wskazuje, że "kierownictwo uniwersytetów i wykładowcy często boją się swoich radykalnych studentów i nie mają odwagi zająć zdecydowanego stanowiska wobec antysemityzmu".

- W niektórych przypadkach uniwersytety stały się przestrzenią bezprawia - ocenia.

Konieczne działanie

Ekspert ds. ekstremizmu i psycholog Ahmad Mansour w rozmowie z "Bildem" wyjaśnia antysemityzm w kręgach akademickich.

- Te ideologie przedstawiają Izrael jako potęgę kolonialną, a Żydów jako białych ciemiężców. Zgodnie z tą interpretacją, terroryści Hamasu, którzy zabijają nawet izraelskie dzieci, są uważani za bojowników ruchu oporu. Jest to tak przerażający pogląd, że trudno uwierzyć, że niemieccy studenci wierzą w takie rzeczy, a nawet usprawiedliwiają te bestialskie okrucieństwa - powiedział Mansour.

Jego zdaniem "politycy powinni przestać tweetować i zacząć działać. Chciałbym, aby ci, którzy aktywnie uczestniczyli w haniebnych działaniach na FU Berlin, zostali usunięci z uniwersytetu".

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/IAR/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej