"Straż nocna" Rembrandta. Odkryto, że słynny malarz stosował innowacyjną metodę
W trakcie malowania obrazu "Straż nocna" Rembrandt – XVII-wieczny geniusz holenderskiego malarstwa – przed nałożeniem pierwszej warstwy podkładu pokrywał płótno substancją zawierającą ołów. Takiej metody nigdy dotąd nie stwierdzono ani u tego twórcy, ani u jemu współczesnych.
2023-12-18, 05:40
Nowe odkrycie opisane na łamach magazynu "Science Advances" ukazuje innowacyjne podejście Rembrandta do malarstwa.
Nowoczesna technologia i dawne arcydzieło
W trakcie projektu "Operacja Straż nocna" – najobszerniejszego badania dzieła jednego z największych malarzy w historii – okazało się, że Rembrandt przy tworzeniu obrazu stosował substancję z ołowiem, którą pokrył płótno jeszcze przed nałożeniem bogatego w kwarc glinianego podkładu.
Analiza wskazuje nawet dokładnie, że malarz nakładał tę substancję obszernymi, półkolistymi ruchami pędzla.
Naukowcy dokonali tego odkrycia, wykorzystując fluorescencję rentgenowską i ptychografię (rodzaj rentgenowskiej mikroskopii) – fragment farby pobrany z obrazu został wysłany do badania w działającym w Hamburgu synchrotronie PETRA III (potężnego akceleratora wykorzystującego promieniowanie elektromagnetyczne).
REKLAMA
To pierwszy raz – tłumaczą eksperci – kiedy posłużono się taką właśnie metodą do badania historycznej próbki malarskiego dzieła.
***
Czytaj także:
***
REKLAMA
Amsterdamska pogoda jako twórcze wyzwanie
Wcześniejsze badania pokazały, że w "Nocnej straży" Rembrandt użył podłoża z kwarcowo-glinianej mieszanki. We wcześniejszych swoich obrazach malarz stosował podwójne podłoża, składające się z pierwszej warstwy zawierającej pigmenty z czerwonej ziemi oraz drugiej – zawierającej ołów.
Jednak duży rozmiar "Nocnej straży" (363 × 437 cm) mógł skłonić Rembrandta do poszukiwania tańszej, lżejszej i bardziej elastycznej alternatywy.
Innym problemem, z którym musiał się twórca zmierzyć, było przeznaczenie płótna. Miało się ono znaleźć na wilgotnej, zewnętrznej ścianie wielkiego holu Kloveniersdoelen ("Strzelnicy muszkieterów") w Amsterdamie. W tej sytuacji powszechna wówczas metoda przygotowywania płótna za pomocą kleju zwierzęcego mogła zwieść. Stąd idea z impregnacją za pomocą ołowiu.
***
REKLAMA
Czytaj także:
***
Praca na temat technik malarskich napisana przez współczesnego malarzowi Théodora de Mayerne sugerowała impregnację olejem zawierającym dużo ołowiu jako lepsze rozwiązanie. Prawdopodobnie to źródło była inspiracją dla holenderskiego mistrza.
PAP/jp
REKLAMA
REKLAMA