Jabłoński o sądach powszechnych: rządowy projekt jest szokujący, to ingerencja w sferę swobody orzeczniczej

Poseł PiS Paweł Jabłoński bardzo krytycznie odniósł się do rządowych projektów ws. sądów powszechnych. - Jeżeli ktoś rozporządzeniem chce wskazywać sędziom, jaka ma być treść wyroków, to mamy do czynienia z ingerencją w sferę swobody orzeczniczej - ocenił polityk PiS.

2023-12-18, 10:29

Jabłoński o sądach powszechnych: rządowy projekt jest szokujący, to ingerencja w sferę swobody orzeczniczej
Jabłoński: projekt w sprawie sądów powszechnych - szokujący, mamy do czynienia z ingerencją w sferę swobody orzeczniczej. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Szef Ministerstwa Sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar przekazał w piątek do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian w rozporządzeniu - Regulamin urzędowania sądów powszechnych.

Proponowany regulamin urzędowania sądów powszechnych

"Proponowane przepisy sprawią, że wnioski o wyłączenie sędziego ze względu na sposób powołania go na urząd sędziowski nie będą rozpoznawane przez sędziów powołanych w tym samym trybie. Rozwiązanie to uniemożliwi udział osób powołanych przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną ustawą o KRS z 8 grudnia 2017 r. w rozpatrywaniu tego typu wniosków. Sędziowie ci nie będą uwzględniani w przydzielaniu spraw przez System Losowego Przydziału Spraw" - czytamy w komunikacie resortu sprawiedliwości. Ministerstwo wyjaśniło, że "propozycja zmiany przepisów jest spowodowana tym, że ustawa z 8 grudnia 2017 r. o KRS wprowadziła sprzeczny z Konstytucją tryb wyboru sędziów-członków KRS".

W ocenie ministerstwa "druga istotna kwestia zawarta w projekcie zmiany rozporządzenia - Regulamin urzędowania sądów powszechnych - dotyczy obowiązku uwzględniania pierwszeństwa i bezpośredniego stosowania prawa unijnego i międzynarodowego przy sporządzaniu orzeczeń oraz uzasadnień sędziowskich". "Wynika to z faktu, że w ostatnich kilku latach hierarchia źródeł prawnych i trójpodział władzy w Polsce zostały zaburzony. Wprowadzono zmiany prawne ograniczające niezależność sądownictwa oraz umożliwiające prowadzenie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów stosujących w orzecznictwie prawo unijne i konwencje międzynarodowe" - czytamy w komunikacie resortu.

Krytyczna opinia pierwszej prezes SN

Do projektowanych zmian w regulaminie urzędowania sądów powszechnych negatywnie odniosła się w niedzielę pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. - Najwyższe zaniepokojenie budzi fakt, że nowy szef MS rozpoczyna urzędowanie od przedkładania projektów, które zmierzają do pogwałcenia fundamentów porządku konstytucyjnego RP, w tym zasady trójpodziału władz i niezawisłości sędziów - stwierdziła. Jak czytamy, "Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego jako organ konstytucyjny, kierujący Sądem Najwyższym, który na mocy art. 183 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych w zakresie orzekania, zwraca uwagę na oczywistą i rażącą niekonstytucyjność dwu projektowanych przepisów w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych, które stanowią w szczególności pogwałcenie: niezawisłości sędziowskiej; niezależności władzy sądowniczej i konstytucyjnej hierarchii źródeł prawa".

REKLAMA

"Szokujące rozporządzenie"

Jabłoński pytany o projekt rozporządzenia w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie ocenił, że "jest rzeczywiście dość szokujący". - Zgodnie z konstytucją sędziowie są w sprawowaniu swojego urzędu niezawiśli, podlegają wyłącznie konstytucji i ustawom. Jeżeli ktoś rozporządzeniem chce wskazywać sędziom, jaka ma być treść wyroków, jaka ma być treść uzasadnień - a to jest zaproponowane w tym nowym artykule regulaminu sądów powszechnych, które jest rozporządzeniem - to mamy tutaj do czynienia z ingerencją w sferę swobody orzeczniczej, w sferę niezawisłości. Ingerencją, jakiej nie było w zasadzie chyba nigdy. Ja sobie nie przypominam w każdym razie - podkreślił poseł PiS.

W jego ocenie, jeżeli minister Bodnar coś takiego proponuje, sam wielokrotnie wcześniej podkreślając, jak ważna jest dla niego zasada niezawisłości - "to mamy tutaj do czynienia ze skrajną hipokryzją". Ale - jak dodał - "jednocześnie z próbą politycznego wpływania na swobodę orzekania przez sędziów". - To samo dotyczy zasady, zgodnie z którą pewni sędziowie w zależności od daty powołania mieliby być wyłączeni od orzekania w pewnych sprawach. Coś takiego byłoby niezwykle niebezpiecznym precedensem, bo proszę sobie wyobrazić, że za jakiś czas inny minister sprawiedliwości stwierdzi, że każdy sędzia, który na przykład skalał się przynależnością do upolitycznionych stowarzyszeń, ma być też wyłączony od orzekania. Czy minister sprawiedliwości ma jednym podpisem wyłączyć sędziów od orzekania? Polska konstytucja na to nie pozwala. Więc bardzo się dziwię, że pan Bodnar, który jest przecież prawnikiem, coś takiego ośmiela się proponować, bo to jest rzecz absolutnie niebywała, jeśli chodzi o zasadę trójpodziału władzy - przekonywał Jabłoński.

Posłuchaj

Poseł PiS Paweł Jabłoński powiedział, że projekt rozporządzenia, które dotyczy regulaminu urzędowania sądów powszechnych, ingeruje w niezawisłość sędziów (IAR) 0:32
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Radosław Fogiel: rolą ministra sprawiedliwości nie jest wskazywanie sądom kierunków wyrokowania

REKLAMA


PAP/IAR/kg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej