Wymiana zakładników między Rosją a Zachodem. Coraz większą rolę odgrywa Turcja i państwa Bliskiego Wschodu
Już nie Austria czy Szwajcaria, lecz Turcja i państwa Bliskiego Wschodu odgrywają obecnie rolę kluczowych pośredników w wymianach więźniów i zakładników między Rosją i Zachodem - pisze we wtorek "Wall Street Journal". Dziennik opisuje szczegóły dwóch wymian, do których doszło w Turcji, w tym ukraińskich obrońców Azowstalu na oligarchę Wiktora Medwedczuka oraz Amerykanina Trevora Reeda na rosyjskiego przemytnika Konstantina Jaroszenkę.
2023-12-20, 05:21
Jak pisze "Wall Street Journal", liczba Amerykanów przetrzymywanych jako zakładników przez wrogie państwa jest obecnie niespotykana od szczytowego okresu zimnej wojny. W odróżnieniu od tamtych czasów, rolę kluczowych pośredników w wymianach odgrywają nie Austria lub Szwajcaria, lecz kraje takie jak Turcja, Katar czy Arabia Saudyjska.
Wymiana więźniów
To właśnie do Turcji i obecnego szefa MSZ Hakana Fidana (b. szefa tureckiego wywiadu, MIT) Moskwa i Waszyngton miały zwrócić się w ubiegłym roku o pomoc w zaaranżowaniu wymiany więzionego w Rosji byłego żołnierza piechoty morskiej Trevora Reeda na skazanego za przemyt narkotyków, pilota Konstantina Jaroszenkę. Do wymiany, zakończonej uściskiem dłoni między amerykańskim wysłannikiem ds. zakładników Rogerem Carstensem i szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem, doszło na lotnisku w Ankarze. Jednak wbrew ustalonym wcześniej zasadom, Rosjanie sfilmowali wydarzenie i opublikowali z niego materiały, ku oburzeniu tureckich władz.
Jak pisze "WSJ", przy kolejnej wymianie, w ramach której Ukraina oddała Rosji prorosyjskiego oligarchę i kuma Putina, Wiktora Medwedczuka oraz 50 rosyjskich jeńców w zamian za ukraińskich dowódców i 200 jeńców z Mariupola, to Turcy złamali ustalenia. Zamiast przetrzymywać Ukraińców na swoim terytorium do zakończenia wojny, Turcja pozwoliła na powrót dowódców na Ukrainę wraz z prezydentem Zełenskim. Mimo oficjalnych protestów Rosjan, Moskwa miała zapewnić Turcję o chęci dalszej współpracy. W ramach wymiany lot z Polski do Ankary miał odbyć Medwedczuk, zaś z Ankary do stolicy Arabii Saudyjskiej - która pomagała w negocjacjach - przewieziono samolotem pojmanych przez Rosję brytyjskich i amerykańskich ochotników oraz oligarchę Romana Abramowicza, który również brał udział w rozmowach.
Dziennik odnotowuje, że były to jedne z kilku podobnych wymian, zaś w innych rolę odgrywały inne państwa regionu: Zjednoczone Emiraty Arabskie były miejscem wymiany koszykarki Brittney Griner na handlarza bronią Wiktora Buta, zaś Katar odgrywa rolę głównego pośrednika w rozmowach na temat uwalniania zakładników trzymanych przez Hamas.
dz/PAP