Wakacje kredytowe w 2024 r. Nowe kryteria i większa dostępność pomocy z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców

Z wakacji kredytowych może skorzystać w 2024 roku około 550 tysięcy posiadaczy złotowych "hipotek". Tylu bowiem kredytobiorców może spełnić, zapisane w projekcie ustawy, kryteria skorzystania z tego rozwiązania. Więcej osób będzie mogło także liczyć na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. 

2023-12-29, 10:30

Wakacje kredytowe w 2024 r. Nowe kryteria i większa dostępność pomocy z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców
Od lipca deweloperzy będą musieli zwracać pieniądze klientom, gdy nie zbudują w terminie lub w ogóle, opłaconego mieszkania.Foto: Shutterstock/Damian Lugowski

Projekt nowelizacji ustawy o wakacjach kredytowych przedstawiony przez Ministerstwo Finansów, zakłada między innymi, że z tej możliwości będą mogli skorzystać kredytobiorcy, których miesięczna rata za kredyt mieszkaniowy przekracza 35 proc. ich dochodu. Będą oni wtedy mogli zawiesić spłatę raty kredytu w wymiarze 1 miesiąca na kwartał.

Zgodnie z propozycją resortu finansów kredytobiorca będzie mógł skorzystać z tego rozwiązania w marcu 2024 roku, zaś w przypadku kolejnych kwartałów - w wymiarze miesiąca w każdym kwartale.  

Ilu kredytobiorców skorzysta? 

"Z wyliczeń HREIT wynika, (...) że osoby wydające na ratę ponad 35 proc. dochodu mogą stanowić około 45 proc. posiadaczy złotowych kredytów mieszkaniowych. Zważywszy na dotychczasowe doświadczenia z wakacjami kredytowymi, należałoby się więc spodziewać, że z tego rozwiązania w 2024 roku skorzystają posiadacze około 550 tys. złotowych hipotek i przenosząc na przyszłość co trzecią ratę, będą się w 2024 roku cieszyć kredytem o jedną trzecią tańszym" - wskazał główny analityk HRE Investment Trust (HREIT) Bartosz Turek.

Natomiast z wyliczeń resortu finansów wynika, że z zaproponowanego rozwiązania będą mogły objąć ok. 420 tys. umów kredytowych. W ocenie skutków regulacji tej nowelizacji podano także, że w okresie styczeń–listopad br. średnia wartość udzielonego kredytu mieszkaniowego to prawie 400 tys. zł. W 2022 r. było to 350 tys. zł, w 2021 r. - 335 tys. zł, a w 2020 r. - 299 tys. zł. "Kredyty mieszkaniowe udzielane są przeważnie na 30 lat. Średnia wartość kredytu znajdującego się w bilansach banków to ok. 200 tys. zł, połowa tych kredytów zostanie spłaconych (mediana) wg harmonogramu za 17 lat" - wskazano w tym dokumencie. 

REKLAMA

Zdaniem Bartosza Turka mogą nie być do końca zadowolone z takiego rozwiązania. Jeśli bowiem pomysł zapisany w rządowym projekcie zostanie uchwalony, to setki tysięcy kredytobiorców będzie mogło zupełnie za darmo przenieść sobie konieczność zapłaty części rat z 2024 roku na koniec okresu kredytowania, a więc np. za 5, 10 czy 20 lat.

Takiego rowzwiązania w którym osoby, które na ratę kredytu wydają więcej niż 35 proc. dochodu w latach 2022-2023 nie było. To co jest istotne, to także dokładne oszacowanie jaka część dochodu w ciągu ostatnich trzech miesięcy była wydawana na ratę kredytu. 

Czytaj także:

Zdaniem analityka z HREIT, jeżeli projekt zostanie potem przyjęty przez rząd i parlament to będzie potrzebna odpowiednia kampania informacyjna.  

REKLAMA

Zmiany w Funduszu Wsparcia Kredytobiorców

Resort finansów zaproponował także znowelizowanie przepisów dotyczących Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Jak wskazano w projekcie nowela ma zwiększyć wykorzystanie środków zgromadzonych w tym funduszu.

Fundusz Wsparcia Kredytobiorców to rozwiązanie dla osób, które utraciły pracę lub wydają zbyt dużą część dochodów na ratę. Wsparcie polega na udzieleniu bardzo preferencyjnej i częściowo umarzanej pożyczki, która ma pokryć w całości lub co najmniej części wymagane przez bank raty.

"Dlatego też w projekcie proponuje się zmniejszenie jednej z przesłanek do uzyskania wsparcia, wielkości wskaźnika RdD (Rata do Dochodu). Wskaźnik ten oznacza stosunek wydatków kredytobiorcy związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu mieszkaniowego do miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego kredytobiorcy. W celu liberalizacji tej przesłanki proponuje się ustalenie parametru na poziomie 40 proc., w miejsce obecnych 50 proc. Tym samym, jeżeli stosunek wydatków kredytobiorcy związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu mieszkaniowego stanowił będzie 40 proc. dochodu jego gospodarstwa domowego, będzie on mógł wnioskować o wsparcie lub pożyczkę na spłatę zadłużenia" - napisano w projekcie.

Z szacunków Bartosza Turka wynika, że w ostatnich miesiącach podpisywanych było przeciętnie po kilkaset umów miesięcznie. Po nowelizacji przepisów to zapewne się zmieni. 

REKLAMA

"Zgodnie z propozycją zmian, możliwe będzie skorzystanie ze wsparcia, jeżeli miesięczny dochód gospodarstwa domowego pomniejszony o miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego nie będzie przekraczał trzykrotności kryteriów określonych w ustawie z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej - w obecnych przepisach jest mowa o dwukrotności tej kwoty" - podał także resort w dokumencie. 

Dłuższy okres wsparcia i wzrost wielkości pomocy

Nowela wydłuży także okres, przez jaki wsparcie będzie mogło być udzielane - z obecnych 36 do 40 miesięcy, a także zwiększy wartość maksymalnego wsparcia z dotychczasowego poziomu 2 tys. zł do 2,5 tys. zł. Wydłużony będzie również okres spłat wsparcia lub pożyczki z obecnych 144 rat do 200 rat.

"Proponuje się także, aby umorzenie pozostałych 64 rat zwrotu wsparcia lub pożyczki na spłatę zadłużenia następowało po dokonaniu, bez opóźnienia, spłaty 134 rat. Obecne przepisy pozwalają na umorzenie 44 rat, po dokonaniu spłaty 100 rat. Dzięki temu kwota umorzenia będzie mogła wynieść 33 tys. zł (66 rat), w miejsce obecnych 22 tys. zł" - wyjaśniono w OSR.

Nowe propozycje mogą więc wpłynąć znacząco na liczbę osób, która będzie chciała z różnych względów skorzystać z pomocy funduszu. 

REKLAMA

Zdaniem analityka pomysł resortu finansów, aby rozszerzyć wsparcie i w jeszcze większym stopniu były raty umarzane, może dotyczyć nawet około jednej trzeciej kredytobiorców. 

Projekt nowelizacji ustawy o wakacjach kredytowych jak i zapisy nowelizujące Fundusz Wsparcia Kredytobiorców trafił do konsultacji. Kolejnym krokiem będzie przyjęcie dokumentu przez rząd, który również może dokonać jeszcze stosownych zmian i dopiero później trafi on do parlamentu. 

Projekt z listopada

W połowie listopada do Sejmu trafił przygotowany przez poprzednią ekipę rządową projekt noweli o wakacjach kredytowych. Zaproponowano w nim - w porównaniu z obowiązującymi regulacjami - wprowadzenie ograniczenia katalogu osób uprawnionych do skorzystania z zawieszenia spłaty kredytu. Uprawnienie to miałoby przysługiwać co do zasady kredytobiorcom, jeśli kwota kapitału udzielonego im kredytu była nie wyższa niż 400 tys. zł.

Zgodnie z tym projektem w przypadku wyższej kwoty kapitału, ale nie większej niż 800 tys. zł, zawieszenie spłaty kredytu byłoby możliwe, jeżeli stosunek wydatków związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu do średniego miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego kredytobiorcy przekracza 50 proc. Wskazano, że rozwiązanie takie jest odwzorowaniem warunków umożliwiających kredytobiorcy skorzystanie z pomocy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.

REKLAMA

Wakacje kredytowe obowiązują od połowy 2022 r. Zarówno w roku 2022, jak i 2023 kredytobiorcy mogli zawiesić spłatę czterech rat kredytu mieszkaniowego w ciągu roku, jednak wcześniejsze przepisy nie zawierały żadnych ograniczeń co do wysokości zaciągniętego kredytu.

Czytaj także:

PAP/IAR/PR24.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej