Nie żyje Franz Beckenbauer. Piłkarski świat w żałobie. "Jego dziedzictwo jest bezdyskusyjne"
W wieku 78 lat zmarł Franz Beckenbauer, wybitny niemiecki piłkarz i trener. Jako zawodnik m.in. wywalczył w 1974 roku mistrzostwo świata, a jako selekcjoner powtórzył ten sukces z reprezentacją swojego kraju w 1990.
2024-01-08, 17:41
- Franz Beckenbauer przez lata występował w Bayernie Monachium i stał się jedną z absolutnych legend słynnego niemieckiego klubu.
- Legendarny środkowy obrońca grał również w reprezentacji Niemiec.
- Informację o śmierci Beckenbauera podała niemiecka agencja DPA, powołując się na jego rodzinę.
"Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że wczoraj, w niedzielę, mój mąż i nasz ojciec, Franz Beckenbauer, odszedł spokojnie we śnie, w otoczeniu rodziny. Zwracamy się z prośbą, abyśmy mogli w spokoju przeżywać żałobę i prosimy oszczędzić nam jakichkolwiek pytań" – przekazała rodzina w oświadczeniu dla niemieckiej agencji prasowej.
Nie podano przyczyny śmierci. Były wybitny piłkarz i trener zmagał się w ostatnich latach z problemami zdrowotnymi.
Franz Beckenbauer - "Cesarz"
Noszący pseudonim "Kaiser" ("Cesarz") Beckenbauer jest uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii światowego futbolu. Dwukrotnie zdobył "Złotą Piłkę" - w 1972 i 1976 roku.
Błyszczał w reprezentacji Niemiec. W latach 1965-1977 zaliczył aż 103 występy, w których strzelił 14 goli. Zapisał się w historii futbolu jako jedna z absolutnych ikon niemieckiej piłki nożnej.
W karierze zawodniczej wywalczył trzy medale mistrzostw świata z reprezentacją RFN - w 1966 roku zajął drugie miejsce, w 1970 - trzecie, a w 1974 - pierwsze. Zdobył też mistrzostwo Europy w 1972 roku i wicemistrzostwo Starego Kontynentu w 1976 roku.
Przez większość kariery piłkarskiej był związany z Bayernem Monachium (1964-1977). Przeniósł się do niego w 1959 r., gdy rozpoczął występy w akademii. Po pięciu latach zaliczył debiut w pierwszej drużynie, w której występował przez następne 13 sezonów.
Natomiast jako selekcjoner doprowadził niemieckich piłkarzy do mistrzostwa świata w 1990 roku, a cztery lata wcześniej (1986) - do wicemistrzostwa globu.
REKLAMA
Posłuchaj
"Pseudonim KRÓL FUTBOLU był zarezerwowany dla Pelego, On został CESARZEM" - Krzysztof Kuzak przedstawia sylwetkę Franza Beckenbauera (PR1) 4:26
Dodaj do playlisty
Piłkarski świat żegna "prawdziwą legendę"
"Świat futbolu opłakuje stratę legendarnego "Kaisera". Jego niezrównana wszechstronność, płynne przejścia z obrony do pomocy, nienaganna kontrola nad piłką i wizjonerski styl zmieniły sposób, w jaki grano w piłkę nożną w jego czasach. Jego cechy przywódcze uwidoczniły się, gdy był kapitanem obu drużyn - reprezentacji narodowej i Bayernu Monachium w ich najbardziej udanych okresach, a także wtedy, gdy był trenerem. Dziedzictwo Beckenbauera jako jednego z największych piłkarzy wszech czasów jest bezdyskusyjne. Żegnamy prawdziwą legendę!" - napisał w oświadczeniu szef UEFA Aleksander Čeferin.
"Jestem w szoku, mimo, że wiedziałem, że Franz nie czuje się dobrze. Jego śmierć to strata dla piłki nożnej i całych Niemiec. Był jednym z najwspanialszych zawodników i trenerów, ale także wyjątkowym człowiekiem poza boiskiem. Franz był wybitną osobowością nie tylko w piłce nożnej, cieszył się uznaniem na całym świecie. Każdy, kto go znał, wie, jak wielkim i hojnym człowiekiem był Franz” - stwierdził były reprezentant Niemiec Lothar Matthaeus.
Zapamiętamy go jako genialnego "libero" - powiedział były szkoleniowiec reprezentacji Polski, a dziś komentator sportowy Andrzej Strejlau.
REKLAMA
- Pamiętam jak przed laty, dokładnie 27 marca 1973 roku, wspólnie z redaktorami Mieczysławem Szymkowiakiem i Jerzy Lechowskim "popełniliśmy" artykuł "Libero", a jego bohaterem był genialny zawodnik, który kierował grą, rządził na boisku i w karierze sportowej osiągnął wszystko - powiedział Strejlau.
- Wielka szkoda, że nie będzie mu dane oglądać w tym roku meczów mistrzostw Europy, których gospodarzami są Niemcy - dodał.
Jego zdaniem Beckenbauer był ewenementem w światowej piłce nożnej. - Zawsze taktowny, niezwykle grzeczny, był ulubieńcem nie tylko dziennikarzy, jeśli chodzi o kulturę i zachowanie. Takim go zapamiętam - dodał Strejlau.
"Cesarz" na cenzurowanym
CZYTAJ TAKŻE: "Pseudonim KRÓL FUTBOLU był zarezerwowany dla Pelego, On został CESARZEM"
REKLAMA
Czytaj także:
- Nie żyje Mario Zagallo. Legendarny piłkarz i trener miał 92 lata
- Sąd rozstrzygał przez 30 lat. Jest wyrok w sprawie podatków Diego Maradony
/red
REKLAMA