Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Prof. Ćwiąkalski o abolicji: nie ma czegoś takiego w konstytucji, jest za to prawo łaski
- Gdyby wyobrazić sobie abolicję indywidualną w naszych warunkach, to prezydent mógłby obiecać dowolnej osobie, że nigdy nie zostanie pociągnięta do odpowiedzialności karnej, niezależnie od tego, jakiego czynu się dopuści. Nie ma czegoś takiego w konstytucji - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Zbigniew Ćwiąkalski, prawnik i były minister sprawiedliwości.
2024-01-10, 19:40
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że "nie spocznie w walce o uczciwe i sprawiedliwe państwo polskie, dopóki pan minister Kamiński i jego współpracownicy nie będą wolnymi ludźmi". - Stałem i stoję na stanowisku, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik i ich współpracownicy zostali ułaskawieni w 2015 roku zgodnie z konstytucją i że to ułaskawienie jest w mocy - oświadczył w środę prezydent Andrzej Duda.
Tymczasem jeden z sędziów SN wskazał w rozmowie z Onetem, że w tej sprawie prezydent ma jeszcze jedną możliwość, o której niewiele się mówi. Chodzi o rozciągnięcie skutków prawnych wcześniejszego ułaskawienia.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że pierwszy raz słyszy o takiej możliwości. - Nie ma czegoś takiego jak rozciągnięcie skutków prawnych z czegoś, co nie było ułaskawieniem. Wystarczy sięgnąć po Kodeksu postępowania karnego, podstawowego aktu prawnego, gdzie ułaskawienie umieszczone jest w dziale "Postępowanie po uprawomocnieniu się orzeczenia". A tutaj nie było uprawomocnienia się orzeczenia. Prezydent wkroczył na etapie jeszcze toczącego się postępowania - powiedział prof. Zbigniew Ćwiąkalski.
Jego zdaniem prezydent może ponownie ułaskawić Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Inną drogą jest ewentualna kasacja do Sądu Najwyższego od wyroku skazującego na karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Jest ona jednak odpowiednio dłuższa - tłumaczył były minister sprawiedliwości.
REKLAMA
Abolicja indywidualna
W czerwcu 2017 roku, miesiąc po orzeczeniu Sądu Najwyższego w sprawie Kamińskiego i Wąsika, na oficjalnej stronie internetowej Prezydenta RP opublikowano listę publikacji, w których zdaniem Kancelarii Prezydenta "wskazywano na możliwość stosowania przez Prezydenta RP prawa łaski w postaci indywidualnej abolicji". Wśród nich wymieniono książkę prof. Stanisława Waltosia "Proces karny. Zarys systemu" w wydaniu z 2009 roku.
Jednak zdaniem gościa Polskiego Radia 24 nie ma czegoś takiego w konstytucji jak abolicja indywidualna przyznana prezydentowi. - Takie rozwiązanie zastosował ostatnio Aleksander Łukaszenka. Przyznał sobie i swojej rodzinie dożywotnie prawo do niekaralności i nieprowadzenia jakiegokolwiek postępowania. Gdyby wyobrazić sobie abolicję indywidualną w naszych warunkach, to prezydent mógłby obiecać dowolnej osobie, że nigdy nie zostanie pociągnięta do odpowiedzialności karnej, niezależnie od tego, jakiego czynu się dopuści. Nie ma czegoś takiego w konstytucji. Jest za to prawo łaski. Polega ono na tym, że ktoś został skazany, a łaska prezydenta powoduje, że nie będzie musiał odbywać kary - stwierdził prof. Ćwiąkalski.
Dodał też, że nie można ułaskawić niewinnego. - Nie ma od czego udzielać prawa łaski, jak ktoś jest niewinny. Sprawa jest oczywista. Prezydent, wtedy poseł Andrzej Duda, wypowiedział się nawet na ten temat w 2011 roku. Stwierdził, że prawo łaski można udzielić tylko w przypadku prawomocnego wyroku sądowego. Ułaskawienie nie ma też nic wspólnego z kwestią mandatu posła lub senatora. Mandat traci się w momencie skazania. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie wygasił mandatów, bo nie ma takiego uprawnienia. Mandaty wygasły z mocy prawa, a marszałek Sejmu tylko to stwierdził. Sprawdził kwestie formalne - podsumował były minister sprawiedliwości.
Posłuchaj
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
REKLAMA
Gość: prof. Zbigniew Ćwiąkalski
Data emisji: 10.01.2024
Godzina emisji: 15.47
PR24/jt
REKLAMA
REKLAMA