Ukraina i Rosja wszczęły śledztwa ws. katastrofy Iła-76. "Możliwość zestrzelenia miały obie strony"
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy rosyjskiego samolotu Ił-76. Podobne postępowanie wszczął rosyjski Komitet Śledczy. Informacje na ten temat podają zarówno ukraińskie, jak i rosyjskie media.
2024-01-25, 21:45
W środę w rejonie Biełgorodu rozbił się rosyjski transportowiec. Moskwa oskarżyła o zestrzelenie maszyny ukraińską armię i podała, że na pokładzie znajdowało się 65 ukraińskich jeńców. W ocenie Kijowa, katastrofa to rosyjska prowokacja.
"Możliwość zestrzelenia samolotu miały obie strony"
Niezależni analitycy wojskowi są zdania, że przyczyną katastrofy było trafienie pociskiem rakietowym. Analityk portalu Conflict Intelligence Team Rusłan Lewijew stwierdził, że wskazują na to między innymi filmy z miejsca upadku samolotu.
- Technicznie możliwość zestrzelenia samolotu miały obie strony. Jeśli chodzi o to, kto zestrzelił, to pozostają nam na razie tylko domysły - podkreślił analityk.
"Nie ma ciał. Ciał nie pokazują"
REKLAMA
- Nie ma ciał. Ciał nie pokazują. Gdyby były, to by je pokazali. Pojawiliby się rosyjscy propagandyści, wiele telewizyjnych ekip, a tego nie ma - jest tylko milczenie - tłumaczy ekspert.
Jeszcze dziś w tej sprawie zbierze się Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Posłuchaj
- Katastrofa Iła-76. ISW: Rosja wykorzystuje ją do destabilizowania sytuacji na Ukrainie
- Ukraińskie władze: brak dowodów, że na pokładzie rosyjskiego Iła-76 byli jeńcy
- W Rosji rozbił się samolot wojskowy z ponad 70 osobami. Ukraińcy wstrzymują się z komentarzem
IAR/Maciej Jastrzębski/nt
REKLAMA
REKLAMA