Serbski dinar przechodzi do historii. Kosowo wydało zakaz i stawia na euro

Od dziś na terenie Kosowa nie wolno w rozliczeniach gotówkowych używać serbskiego dinara. Kosowscy Serbowie uważają, że dekret Centralnego Banku Kosowa utrudni im życie. Więcej w relacji korespondenta Polskiego Radia Piotra Piętki.

2024-02-01, 13:02

Serbski dinar przechodzi do historii. Kosowo wydało zakaz i stawia na euro
Centralny Bank Kosowa wydał dekret o zakazie używania serbskiego dinara, co znacznie utrudnia życie kosowskim Serbom. Foto: Shutterstock/Miljan Zivkovic

Od kilku tygodni było wiadomo, że właśnie dziś 1. lutego zacznie obowiązywać zakaz używania serbskiego dinara w płatnościach gotówkowych na terenie całego Kosowa. "Innych walut niż euro można używać wyłącznie jako środki przechowywane w formie fizycznej lub na rachunkach bankowych w walutach innych niż euro, do dokonywania międzynarodowych płatności w walutach innych niż euro oraz do celu wymiany walut" - zaznaczono w decyzji Centralnego Banku Kosowa.

Posłuchaj

Posłuchaj

W Kosowie obowiązuje zakaz używania serbskiego dinara. Relacja Piotra Piętki, korespondenta Polskiego Radia (IAR) 0:52
+
Dodaj do playlisty

Problemy kosowskich Serbów

Na północy kraju - na terenach zamieszkanych przez większość serbską, która nie uznaje niepodległości Kosowa - nadal używa się serbskiej waluty zamiast euro.

Teraz kosowscy Serbowie, wspierani przez rząd w Belgradzie, alarmują, że zakaz używania dinarów bardzo utrudni im życie, bo wielu z nich dostaje pensje czy emerytury właśnie w dinarach. Prezes Centralnego Banku Kosowa Ahmet Ismaili zapewnił, że decyzja o zastąpieniu dinara przez euro nie jest polityczna. - Te zasady muszą być wdrożone. Staraliśmy się to zrobić w rozsądny sposób - powiedział.

REKLAMA

Czytaj także: Eksperci: sankcjami gospodarczymi nie da się wygrać wojny, do tego gospodarka europejska staje na progu recesji

List z prośbą wprowadzenia długiego okresu przejściowego wysłała do kosowskich władz Komisja Europejska. Napisano w nim, że decyzja zapadła zbyt szybko, dodatkowo nie informowano mieszkańców w odpowiedni sposób o czekających ich zmianach.

Będzie okres przejściowy

W środę kosowski wicepremier Besnik Bislimi - odpowiadając na apele UE i USA - zapowiedział "okres przejściowy" dla zamieszkujących kraj Serbów, którzy dotąd w dużej mierze posługiwali się walutą Serbii.

Nie podano czasu obowiązywania okresu przejściowego. W jego trakcie nie będą nakładane żadne kary za używanie serbskich dinarów, a przelewy z Serbii nie zostaną zakazane. Aby zapewnić kontynuację transferów z Serbii na rzecz Serbów w Kosowie, rząd w Prisztinie zwrócił się do Banku Centralnego Kosowa o nawiązanie kontaktu z Bankiem Centralnym Serbii.

REKLAMA

Rząd w Prisztinie ogłosił, że wszystkie banki komercyjne w kraju otrzymały polecenie otwarcia oddziałów na północy, gdzie znajdują się gminy, w których Serbowie stanowią większość, zaś Bank Centralny zobowiązał je do bezpłatnego udostępniania użytkownikom rachunków podstawowych.

Czytaj także: 

Unia Europejska wezwała w czwartek kosowskie władze do wprowadzenia "raczej długiego" okresu przejściowego oraz zaznaczyła, że "wcześniejszy brak kampanii informacyjnej oraz praktycznych rozwiązań dla dotkniętych decyzją społeczności niesie ryzyko znacznego skomplikowania ich życia".

Działające w rządzie Serbii Biuro ds. Kosowa wydało memorandum, w którym podkreśliło, że zniesienie używania dinara serbskiego może mieć daleko idące konsekwencje dla sektorów krytycznych, takich jak szpitale, instytucje edukacyjne i przedszkola, które mają kluczowe znaczenie dla ludności serbskiej zamieszkującej te tereny. Przedstawiciele serbskich władz zarzucili Prisztinie próbę bezkrwawego wygnania z Kosowa lokalnych Serbów

IAR/PAP/Piotr Piętka/st

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej