Borysa Nadieżdina nie dopuszczono do wyborów prezydenckich. Kreml obawia się "plebiscytu"

Borys Nadieżdin nie wystartuje w organizowanych w Rosji wyborach prezydenckich. Jedyny kandydat, który chciał zakończyć wojnę na Ukrainie i przeprowadzić demokratyczne reformy, nie został zarejestrowany przez Centralną Komisję Wyborczą, kontrolowaną przez Kreml.

2024-02-08, 12:28

Borysa Nadieżdina nie dopuszczono do wyborów prezydenckich. Kreml obawia się "plebiscytu"
Jako powód odrzucenia kandydatury Borisa Nadieżdina podano zbyt dużą liczbę nieprawidłowo wypełnionych kart z podpisami zwolenników polityka. Foto: ALEXANDER NEMENOV/AFP/East News

Jako powód odrzucenia kandydatury Borisa Nadieżdina podano zbyt dużą liczbę nieprawidłowo wypełnionych kart z podpisami zwolenników polityka. Zgodnie z rosyjskim prawem kandydat miał przedstawić 100 tys. podpisów. Po weryfikacji Centralna Komisja Wyborcza odrzuciła około 4,5 tys. podpisów. Wcześniej Boris Nadieżdin zapowiedział, że będzie odwoływał się od negatywnej dla niego decyzji do Sądu Najwyższego.


Posłuchaj

B. Nadieżdina nie dopuszczono do wyborów (IAR) 0:39
+
Dodaj do playlisty

 

Część rosyjskich komentatorów podkreśla, że Nadieżdin nie został zarejestrowany, ponieważ Kreml obawiał się, iż wybory prezydenckie zamienią się w ogólnokrajowy plebiscyt, w którym duża część obywateli wypowie się przeciwko wojnie na Ukrainie.

PR24.pl, IAR, DoS

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej