Wzrost cen produktów. Firmy wskazują na wyższe koszty pracy, wysokie ceny energii i paliw

Wśród czynników będących powodem podwyżek cen przedsiębiorcy na pierwszym miejscu wymieniają koszty pracy. Na czynnik ten wskazuje ponad 88 proc. badanych menadżerów firm z sektora przetwórstwa przemysłowego - poinformowało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

2024-02-13, 10:42

Wzrost cen produktów. Firmy wskazują na wyższe koszty pracy, wysokie ceny energii i paliw
W wielu krajach trwa dyskusja o długości tygodnia pracy. Foto: Shutterstock/hedgehog94

Jako drugi czynnik skłaniający do podnoszenia cen firmy wymieniają ceny energii i paliw (blisko 80 proc. badanych), zaś na trzecim miejscu - ceny komponentów i usług (blisko 68 proc. badanych).

Według BIEC, wszystkie trzy czynniki będą w najbliższym czasie odgrywały kluczową rolę w kształtowaniu cen dóbr finalnych. Wzrost cen energii dotknie najmocniej firmy małe i średnie, korzystające w ostatnich latach z programów osłonowych. Kolejny skokowy wzrost kosztów pracy nastąpi w połowie roku, wraz z wprowadzeniem kolejnej podwyżki płacy minimalnej; zaś wzrost kosztów usług, szczególnie związany z konserwacją i naprawą maszyn, będzie postępował w miarę starzenia się maszyn i urządzeń, którymi dysponują obecnie firmy.

Inflacja na stabilnym poziomie

BIEC poinformowało, że wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2024 roku nie zmienił swej wartości w stosunku do ubiegłego miesiąca.

"W ciągu ostatniego półrocza coraz częściej pojawiają się sygnały zwiastujące trudności w dalszym ograniczaniu inflacji a nawet sygnały zapowiadające jej okresowy wzrost. Kluczowa dla średniookresowego trendu inflacji będzie połowa roku, kiedy to powinno być wiadomo o ile wzrosną ceny energii dla gospodarstw domowych, co z osłonami na ceny prądu dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz co z obniżoną stawką VAT na podstawowe towary żywnościowe" - podano.

REKLAMA

Czytaj także:

Jak wskazano, oczekiwania inflacyjne przedstawicieli przedsiębiorstw produkcyjnych utrzymały się na zbliżonym poziomie do rezultatów z ubiegłego miesiąca. Dominują opinie wyrażające chęć do podnoszenia cen w najbliższej przyszłości. Im mniejsze przedsiębiorstwo tym zamiary podnoszenia cen silniejsze.

Spadek wykorzystania mocy produkcyjnych 

BIEC przekazało, że z punktu widzenia kształtowania się kosztów działalności gospodarczej, a w konsekwencji procesów inflacyjnych, łagodzący wpływ ma odnotowany ostatnio spadek średniego odsetka wykorzystania mocy produkcyjnych w przemyśle (z ok 80 proc. przed rokiem do 77 proc. obecnie), co obniża nieco koszty prowadzenia działalności gospodarczej, a tym samym zmniejsza presję na podnoszenie cen.

Niestety niższy odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych to konsekwencja spowolnienia w przemyśle, nie zaś wyższej wydajności parku maszynowego.

REKLAMA

Gospodarstwa domowe oczekują wzrostu inflacji

Według BIEC, oczekiwania inflacyjne przedstawicieli gospodarstw domowych od trzech miesięcy nie zmieniają się istotnie. Nadal około 82 proc. badanych spodziewa się wzrostu cen, jednak spada odsetek osób uważających, że będą one rosły szybciej niż dotychczas, na rzecz grupy osób sądzących, że ich wzrost będzie wolniejszy. W ostatnim badaniu wzrósł odsetek osób spodziewających się stabilizacji cen. Jest on jednak niewielki - około 8 proc. populacji badanych konsumentów.

Podkreślono, że zdecydowana większość czynników wpływających obecnie na tendencje inflacyjne w Polsce ma charakter wewnętrzny. Inflacyjne impulsy związane z wojną w Ukrainie dawno wygasły, o czym świadczy chociażby powrót inflacji w strefie euro do poziomu 2,9 proc. Podstawowe krajowe czynniki inflacjogenne, to ciągłe stymulowanie konsumpcji, monopolizacja wielu sektorów gospodarki a przede wszystkim sektora energetycznego, paliwowego i bankowego oraz brak deregulacji rynku pracy, umożliwiającej swobodny napływ siły roboczej z zewnątrz.

Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych jest instytucją prywatną świadczącą usługi w zakresie analiz makroekonomicznych głównie dla gospodarki polskiej.

Czytaj także:

PAP/IAR/PR24.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej