Jaką rolę odegra w wojnie Białoruś? "Jest współagresorem, rozwój sytuacji trudno przewidzieć"

W inwazji Rosji na Ukrainie Białoruś odgrywa rolę wspólnika, współagresora, przekazał portalowi PolskieRadio24.pl Arciom Szrajbman, białoruski politolog. Dodał, że w kwestii rozwoju sytuacji możliwa jest prognoza tylko "na bardzo bliską przyszłość".

2024-02-24, 12:30

Jaką rolę odegra w wojnie Białoruś? "Jest współagresorem, rozwój sytuacji trudno przewidzieć"
Władimir Putin, Aleksander Łukaszenka, w towarzystwie doradcy prezydenta Rosji Władimira Medyńskiego, podczas obchodów 80. rocznicy oblężenia Leningradu, 27 stycznia br.Foto: PAP/ EPA/ANTON VAGANOV / POOL

- Władze białoruskie udostępniły Rosji terytorium, infrastrukturę wojskową, amunicję i przestrzeń powietrzną. Pomagały żołnierzom m.in. w zakresie opieki medycznej. A teraz reżim aktywnie pracuje także dla rosyjskiego kompleksu zbrojeniowego, zaopatruje go we wszelkiego rodzaju towary przemysłowe i nawet produkty przemysłu lekkiego, czyli np. mundury - przekazał ekspert Arciom Szrajbman, pytany o rolę Białorusi w wojnie.

W ocenie naszego rozmówcy, rola Białorusi w wojnie przeciwko Ukrainie ewoluowała, na przykład "od października 2022 r. nie było ostrzału Ukrainy z terytorium Białorusi, a od lata 2023 r., z wyjątkiem kilkuset najemników Wagnera, na Białorusi nie było już rosyjskich wojsk lądowych, a następnie do końca lata 2023 r. wycofano również rosyjskie lotnictwo". 

- Ale jednocześnie informowano, że na Białorusi pojawiła się rosyjska taktyczna broń jądrowa - jako kolejny czynnik zagrożenia dla całego regionu - powiedział nasz rozmówca.

Mają także miejsce ćwiczenia wojskowe, rozbudowywana jest infrastruktura.

REKLAMA

Jak może rozwinąć się sytuacja?

Rozwój sytuacji nie jest łatwy do przewidzenia.- W najbliższej przyszłości nie przewiduję żadnych znaczących zmian na Białorusi - moim zdaniem będzie nadal pomagać Rosji bez bezpośredniego angażowania jej wojsk w konflikt, ale to prognoza tylko na bardzo bliską przyszłość. Sama wojna jest nieprzewidywalna, nie wiemy, czy będzie to nadal wojna lokalna, czy będzie zlokalizowana tylko na Ukrainie, czy wyjdzie poza Ukrainę. A wszystkie te scenariusze niosą ze sobą zupełnie inne ryzyka dla Białorusi - zaznaczył politolog.

- Wówczas zaangażowanie Białorusi w wojnę, czy ryzyko wciągnięcia jej w wojnę może wyglądać różnie. Dlatego nie mogę dać żadnych prognoz - zaznaczył.

Antyukraińskie wypowiedzi w propagandzie: tego nie było przed 2022 rokiem

Białoruska propaganda, jak mówił ekspert, zajęła jednoznacznie prorosyjskie stanowisko w sprawie wojny. To także stanowisko antyukraińskie, co nie miało miejsca przed 2022 rokiem życia, zaznaczył.

- Poziom mowy nienawiści wobec Ukrainy, to jest opowieści o nazistach rządzących na Ukrainie, są nie do odróżnienia od tego, co mówi rosyjska propaganda - przekazał nasz rozmówca.

REKLAMA

Jedyna różnica, jak mówił, polegała do tej pory na tym, że białoruska propaganda lubiła podkreślać, że Białoruś nie uczestniczyła w tej wojnie dzięki Łukaszence. Ale jednocześnie wspólne narracje antyukraińskie, prokremlowskie, są absolutnie podobne - przekazał.

Zaangażowanie Białorusi odpowiada potrzebom Rosji

Wydaje się, że dużej mierze rozmieszczenie sił rosyjskich na terytorium Białorusi odzwierciedla to, jakie są aktualne potrzeby i oczekiwania Rosji wobec reżimu Łukaszenki, jakiego rodzaju forma zaangażowania w wojnę jest aktualnie potrzebna.

Stopień i forma tego zaangażowania będzie najpewniej odpowiadać temu, jakie są aktualnie zadania. Podobnie jest z retoryką Alaksandra Łukaszenki, na przykład w ostatnich dniach pojawiła się wypowiedź na temat konieczności bycia przygotowanym na wojnę.

O przygotowaniach do wojny świadczy także cały kompleks działań, które podejmuje dyktator: jak choćby rozbudowa infrastruktury czy prowadzenie szkoleń.

REKLAMA

***

24 lutego 2022 roku zaczęła się pełnoskalowa wojna Rosji przeciwko Ukrainie. 

***

Czytaj także:

***

Agnieszka Kamińska, PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej