Wojna w Ukrainie. Nocne ataki rosyjskich dronów i intensywne walki
Ukraińska obrona przeciwlotnicza podaje, że ostatniej nocy strąciła 16 spośród 18 rosyjskich dronów, które atakowały miasta i osiedla. Z kolei na froncie trwają ciężkie walki, z czego najbardziej intensywne - w Donbasie.
2024-02-25, 08:35
W nocy bezzałogowe aparaty irańskiej produkcji pojawiły się ośmiu regionach najliczniej w okolicach Kirowogradu, Odessy i Mikołajowa. Atakowany był również Kijów.
Sytuacja na froncie
Minionej doby wojska rosyjskie i ukraińskie starły się 84 razy - informuje Sztab Generalny ukraińskiej armii. Najcięższe walki toczą się w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.
W tym regionie najczęściej - 39 razy - Rosja atakowała w okolicach miasta Marjinka. Agresor szturmował także pozycje ukraińskie w pobliżu Awdijiwki, Bachmutu, Łymanu i Zaporoża.
Rosyjskie ataki z powietrza
Poprzedniego dnia Rosjanie ostrzelali ponad 120 ukraińskich miejscowości. Przeprowadzili dziewięć ataków rakietowych i 77 naloty samolotowe, wystrzelili 119 pocisków z wyrzutni rakietowych. W wyniku tych ataków są ranni i zabici wśród cywilów.
REKLAMA
W nocy rosyjscy okupanci po raz kolejny zaatakowali Ukrainę przy użyciu dronów Szahed.
Strona ukraińska informuje, że Rosjanie utrzymują obecność wojską wzdłuż granicy w rejonie biełgorodzkim. Wojska agresora budują tam umocnienia, między innymi pola minowe, i prowadzą działania dywersyjne, aby utrudnić Ukraińcom swobodne przerzucanie wojsk.
Odpowiedź ukraińskiego lotnictwa
Obrońcy prowadzą kontrofensywę. Minionej doby ukraińskie lotnictwo ostrzelało 13 obszarów koncentracji wojsk rosyjskich. Ukraińcy zniszczyli dwa rosyjskie pociski rakietowe Ch-31 i cztery drony rozpoznawcze oraz uszkodzili jedną rosyjską stację radarową.
Ukraina broni się przed rosyjską agresją od 732 dni.
REKLAMA
- Gospodarka Rosji w obliczu wojny. Analityczka OSW: sytuacja jest daleka od stabilnej
- Wojna w Ukrainie. Kliczko: Putin nazywa to operacją, ja nazywam terroryzmem i ludobójstwem
- Europa powinna zacząć budować potencjał odstraszania". Eksperci ostrzegają
IAR/łl
REKLAMA