Czesław Siekierski: "Zielony Ład" bez akceptacji rolników, będę żądał w Brukseli jego ograniczenia
- Na spotkaniu ministrów rolnictwa państw UE w Brukseli będę żądał ograniczenia "Zielonego Ładu" - zapowiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski. Podkreślił, że te rozwiązania nie mają akceptacji wśród rolników.
2024-02-25, 16:02
Czesław Siekierski wraz z wiceszefami MRiRW na konferencji prasowej odniósł się do kwestii protestów rolników trwających w całym kraju i rozmów z ich przedstawicielami.
- Spotkaliśmy się wczoraj na granicy z przedstawicielami protestujących rolników, by dokonać analizy, bilansu - powiedział minister.
- Rozmawialiśmy także z przedstawicielami związków, organizacji rolniczych, aby w czwartek rozpocząć rozmowy, które by w jakiś sposób odniosły się do protestów rolników, (...) ustaliły pewien grafik, byśmy mogli osiągnąć porozumienie - zapowiedział.
Jak przekazał, rozmowy ma koordynować wiceszef resortu Michał Kołodziejczak.
REKLAMA
"Zielony Ład" bez akceptacji rolników
Według Siekierskiego protesty rolników są efektem "pewnych zaniechań, ale także złych rozwiązań".
- Te złe rozwiązania to m.in. problem "Zielonego Ładu", który jest wprowadzany nie od tygodni czy miesięcy, a od lat, który był zaakceptowany, przygotowany przez były rząd, ale także który był w dużej mierzej autorstwa obecnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego - powiedział.
Siekierski ocenił, że "te rozwiązania, które zostały zaproponowane w "Zielonym Ładzie", nie mają akceptacji wśród rolników, rolnicy uważają, że one wręcz naruszają ich godność zawodową".
"Zielony Ład". Dyskusja w Brukseli
Odniósł się także do zaplanowanego na poniedziałek spotkania ministrów ds. rolnictwa państw UE w Brukseli.
- Będę w sposób zdecydowany wnioskował, oczekiwał, żądał ograniczenia "Zielonego Ładu" - zadeklarował.
Doprecyzował, że chodzi m.in. o rozwiązania "Ładu" związane ze stosowaniem pestycydów czy ugorowaniem pól.
Import z Ukrainy. Nowe podejście Ursuli von der Leyen
- Oczekujemy też większej otwartości ze strony Komisji Europejskiej. Sądzimy, że wizyta Ursuli von der Leyen i premiera Belgii, która sprawuje w tej chwili prezydencję w UE, (...) otworzy nowe podejście ze strony przewodniczącej von der Leyen - powiedział minister rolnictwa.
Według niego to przewodnicząca KE była "główną orędowniczką otwarcia tak dużego dla Ukrainy" na import towarów rolnych.
REKLAMA
Rolnicze negocjacje z Ukrainą
Siekierski wskazał, że "muszą być założone pewne hamulce bezpieczeństwa, pewne gwarancje przed naruszaniem rynków przy tak dalekiej liberalizacji".
- Chcielibyśmy wręcz, żeby jak najszybciej rozpocząć negocjacje z Ukrainą. Te negocjacje dadzą nam to, że nie tylko będziemy mówić o otwarciu rynku, ale także wymogach, jakie stawia UE wobec rolników, wobec produkcji, która odbywa się na Ukrainie - dodał minister.
Jego zdaniem KE powinna rozważyć wsparcie dla rolników, którzy ponieśli straty w wyniku napływu zboża z Ukrainy oraz "Zielonego Ładu".
Protest rolników
Od kilkunastu dni w całej Polsce trwają liczne protesty rolników, którzy blokują m.in. drogi, trasy szybkiego ruchu, autostrady, a także przejścia graniczne z Ukrainą. Rolnicy sprzeciwiają się napływowi ukraińskich towarów, a także polityce europejskiej związanej z tzw. Zielonym Ładem.
Europejski "Zielony Ład" to pakiet inicjatyw politycznych, którego celem jest skierowanie UE na drogę transformacji ekologicznej, a ostatecznie - osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Pakiet obejmuje inicjatywy w ściśle powiązanych ze sobą obszarach, np. klimatu, środowiska, energii, transportu, przemysłu, rolnictwa oraz zrównoważonego finansowania.
- "Wahania cen i wymagania UE". Prof. Adam Wąs o problemach rolników w Polsce
- "Nie możemy odejść od Zielonego Ładu, on służy rolnikom". Ekspert o głównym postulacie protestujących
PAP/fc
REKLAMA