ATP Dubaj. Hubert Hurkacz przemówił po wyczerpującym starciu. "To mogło pójść w dwie strony"
Hubert Hurkacz rozpoczął rywalizację w turnieju rangi ATP 500 w Dubaju od zwycięstwa. Polak po trzech tie-breakach pokonał Jana-Lennarda Struffa. - Końcówka była dla mnie szczęśliwa, ale próbowałem walczyć do ostatniego punktu, bo zawsze to robię - podkreślił polski tenisista.
2024-02-27, 08:55
Hubert Hurkacz jest rozstawiony w turnieju w Dubaju z numerem trzecim. Obok ubiegłorocznych finalistów, Rosjan Daniiła Miedwiediewa i Andrieja Rublowa, polski tenisista jest jednym z głównych faworytów imprezy w największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
W meczu pierwszej rundy 27-latek mierzył się jednak z niewygodnym rywalem. Niemiec Jan-Lennard Struff wygrał bowiem dwa z trzech wcześniejszych meczów z Hurkaczem. Tym razem to wrocławianin mógł celebrować triumf, choć nie było łatwo - do awansu wrocławianin potrzebował trzech tie-breaków.
- Struff to świetny rywal i grał bardzo dobrze. Końcówka była dla mnie szczęśliwa, ale próbowałem walczyć do ostatniego punktu, bo zawsze to robię. Przeciwnik grał świetnie i to mogło pójść w dwie strony. Chciałem być agresywny i atakować, co finalnie się udało. Cały mecz trzeba było się skupiać, bo nie dawał mi żadnych szans na serwisie. Obroniłem ważne break pointy w trudnych momentach. Jestem zadowolony ze swojego występu i tej walki - przyznał Hurkacz po zakończeniu spotkania.
Na trybunach pojawiło się wielu polskich kibiców, którzy wspierali swojego rodaka.
REKLAMA
- To coś specjalnego. Dziękuje, że zostaliście kibicować. To wiele dla mnie znaczy i dziękuje wam z całego serca. Do zobaczenia w kolejnych meczach - podkreślił "Hubi".
W kolejnym meczu polski tenisista zagra ze zwycięzcą meczu Maximilian Marterer - Christopher O'Connell.
- ATP Dubaj. Hubert Hurkacz - Jan-Lennard Struff. Zacięty mecz i awans Polaka. Hurkacz wyszedł z opresji
- Iga Świątek czeka na turniej w Kalifornii. Znów chce wygrać w tenisowym raju
- Najlepsi znów razem. Iga Świątek i Hubert Hurkacz zagrają w prologu Indian Wells
red
REKLAMA