Zarzuty dla prezydenta Krakowa. Teraz Majchrowski się tłumaczy. Określił je jako "polityczne"

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski odniósł się do postawionych mu przez prokuraturę zarzutów. Określił je jako polityczne. Dotyczą one przekroczenia przez niego uprawnień w związku z przyznawaniem dotacji dla prywatnej spółki na prace przy zabytkowej kamienicy w centrum miasta. Prezydentowi grozi nawet 10 lat więzienia.

2024-03-01, 15:35

Zarzuty dla prezydenta Krakowa. Teraz Majchrowski się tłumaczy. Określił je jako "polityczne"
Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa o zarzutach prokuratury. Foto: PAP/EPA/Łukasz Gągulski

Prokuratura Regionalna w Krakowie postawiła w czwartek włodarzowi Krakowa zarzuty dotyczące niedopełnianie obowiązków przy przyznawaniu dotacji na remont kamienicy na rogu ul. Gołębiej 5 i Wiślnej 6 w Krakowie. Dotacje w wysokości 1 mln 190 tys. zł w latach 2013-2019 miał, według śledczych, otrzymać podmiot prywatny, preferencyjnie potraktowany.

Kulisy przyznawania dotacji

- Nie tylko moim zdaniem, ale zdaniem wielu prawników, całe postępowanie dotyczące przyznawania dotacji jest postępowaniem "nadmiarowym" - odniósł się do sprawy Jacek Majchrowski podczas piątkowego briefingu prasowego. Podkreślił, że to nie on, ale rada miasta przyznaje dotacje.

Wyjaśnił proces ubiegania się o dotacje celowe. Powiedział, że podmioty zainteresowane otrzymaniem dofinansowania składają wnioski, które rozpatruje powołana przez prezydenta miasta komisja, złożona z pracowników urzędu, osób z zewnątrz i przedstawicieli rady miasta. Komisja ocenia wnioski pod względem formalny i dokumenty spełniające warunki przedkłada prezydentowi. Następnie są one opiniowane m.in. przez prawników, finansistów, merytorycznych pracowników wydziałów UMK. Prezydent przygotowuje zarządzenie ws. wniosków. Dokumenty opiniują komisje kultury i budżetowa. Następnie rada miasta podejmuje uchwałę o przyznaniu dotacji.

Jak podkreślił Majchrowski, miasto przyznało ok. 400 tego typu dotacji i żaden z podmiotów, które dotacji nie otrzymały, nie odwołał się od decyzji. Zaś rada miasta zawsze, oprócz jednego wyjątku, przyjmowała jednogłośnie takie uchwały. Prezydent Majchrowski zaznaczył, że nie widzi tu niedopełnienia swoich obowiązków. - To było niedopełnienie obowiązków poprzez wykonywanie obowiązków - skomentował.

REKLAMA

Posłuchaj

Prezydent Krakowa podkreślał, że decyzja o przyznaniu dotacji na remont była wielostopniowa. - Podejmowała ją specjalna komisja i Rada Miasta, a nie ja - mówił (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

Jak podkreślił, o przyznaniu dotacji nie decyduje to, kto jest właścicielem danego obiektu, ale jakie wartości ma obiekt. Budynek przy ul. Gołębiej i Wiślnej jest – jak zauważył prezydent – w strefie UNESCO, w strefie pomnika historii. - A więc budynek o najwyższych wartościach historycznych. Dlatego też te dotacje dostawał. Podobnie jak inne obiekty. Wiedzą państwo, że głównie sakralne - mówił włodarz Krakowa.

Majchrowski zrezygnował z reelekcji 

Powołując się na opinie prawników, zwrócił uwagę, że postępowanie toczy się od lat i ma "być jakimś zamknięciem postępowania związanego z zatrzymaniami kilka lat temu" wiceprezydent Elżbiety K. i innych osób związanych z magistratem. Zdaniem Majchrowskiego postępowanie, toczące się jeszcze zanim ogłosił decyzję, że nie będzie się ubiegał o reelekcję, miało uderzyć w niego i osoby z nim związane. - Tak, w dużej mierze wynikające z polityki - odpowiedział dziennikarzom dopytującym, czy widzi kontekst polityczny sprawy. Jacek Majchrowski zaznaczał, że zarzuty zostały przygotowane jeszcze przed ogłoszeniem jego decyzji o wycofaniu się z kandydowania w wyborach samorządowych.

Posłuchaj

Jacek Majchrowski o zarzutach prokuratury (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

Odnosząc się do informacji prokuratury o tym, że odmówił złożenia wyjaśnień, zapowiedział, że złoży takie, ale po zapoznaniu się z materiałami dowodowymi. Jak zauważają media, kamienica, która otrzymała dofinansowanie, należała do spółki, za którą odpowiadała rodzina byłej wiceprezydent miasta Elżbiety K. - Nigdy nie analizuję, czyją własnością jest zabytek. Chodzi o budynek - powiedział prezydent. - Nigdy nie lobbuję z żadnymi wnioskami, zdaję się na wyniki komisji - dodał.

Posłuchaj

Wyremontowana kamienica należy do byłej wiceprezydent miasta Elżbiety K. i jej rodziny. Elżbieta K. usłyszała zarzuty działań o charakterze korupcyjnym i promowania w urzędzie firmy swojego syna. Prezydent Krakowa bronił decyzji o przyznaniu wsparcia finansowego na remont budynku (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

Dowody prokuratury 

Zgodnie z czwartkowymi informacjami Prokuratury Regionalnej w Krakowie, zarzuty dla prezydenta miasta są związane z niedopełnienie obowiązku przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę.

REKLAMA

Niedopełnienie obowiązków przez podejrzanego miało polegać na naruszeniu różnych przepisów i aktów prawnych, od aktów rangi ustawowej po Statut Miasta Krakowa, przy przyznawaniu dotacji celowych na prace konserwatorskie i restauratorskie przy zabytkach. Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie Katarzyna Duda przekazała, że materiał dowodowy w sprawie "był gromadzony sukcesywnie od pewnego czasu".

Posłuchaj

W krakowskim Magistracie zakończyła się specjalna konferencja Jacka Majchrowskiego. Był na niej Paweł Pawlica z Polskiego Radia (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

PAP/IAR/kg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej