Rosyjscy żołnierze zaginęli na okupowanym Krymie. Agresor wskazuje na "niewyjaśnione okoliczności"
Na północy okupowanego przez Rosję Krymu, w mieście Dżankoj, zniknęło w niewyjaśnionych okolicznościach kilku żołnierzy agresora. "Wróg wprowadził tam reżim operacji kontrwywiadowczej i ściągnął dodatkowe oddziały wojska i służb specjalnych" - powiadomił w poniedziałek ukraińsko-tatarski ruch oporu Atesz.
2024-03-04, 13:52
"Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), którzy przybyli do Dżankoja, mają za zadanie zwalczać lokalnych partyzantów. Na stacji kolejowej w tym mieście pojawiły się transporty rosyjskich pojazdów wojskowych" - czytamy w komunikacie Ateszu, opublikowanym na Telegramie.
Ruch oporu
Atesz to ukraińsko-tatarski ruch oporu działający w Rosji, a także na Krymie i innych terytoriach Ukrainy okupowanych przez Kreml. Doniesienia o pierwszych skutecznych operacjach partyzanckich Ateszu pojawiły się na początku lutego 2023 roku. Jak wówczas informowano, partyzanci wysadzili w powietrze samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii).
W późniejszych miesiącach Atesz wielokrotnie informował, że współpracuje z ukraińską armią podczas ataków na cele wroga m.in. na Krymie. Partyzanci podkreślali, że dysponują siecią agentów po stronie przeciwnika, m.in. we Flocie Czarnomorskiej.
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
REKLAMA
- Wojna w Ukrainie. Rosyjskie rakiety uderzają w obiekty cywilne. Ostrzał m.in. w Dnieprze
- Spotkanie szefów MSZ Słowacji i Rosji. Opozycja zarzuca rządowi łamanie solidarności europejskiej
- Eksplozje na Krymie. Rosja mówi, że zestrzeliła wszystkie ukraińskie drony. Co innego twierdzą świadkowie
PAP/jb
REKLAMA