Von der Leyen ponownie szefową KE? Jej frakcja zatwierdzi kandydaturę

Kongres Europejskiej Partii Ludowej, który rozpoczyna się dziś w stolicy Rumunii, Bukareszcie, potwierdzi kandydaturę przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen na drugą kadencję. Przed miesiącem niemiecka polityk ogłosiła oficjalnie chęć pozostania na stanowisku przez kolejnych pięć lat i uzyskała poparcie rodzimej partii CDU.

2024-03-06, 05:42

Von der Leyen ponownie szefową KE? Jej frakcja zatwierdzi kandydaturę
Bukareszt: Kongres EPL zatwierdzi kandydaturę Ursuli von der Leyen na II kadencję w KE. Foto: Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

W dwudniowym zjeździe międzynarodówki centroprawicy udział zapowiedziało dziesięciu premierów z unijnych krajów, w tym szef polskiego rządu Donald Tusk. Będą również politycy opozycji ze Wspólnoty, a także przedstawiciele państw spoza Unii. W sumie zaproszonych zostało około dwóch tysięcy osób z 44 krajów.

Wybór chadeków może być tylko jeden, kandydaturę Ursuli von der Leyen zachwalał kilka tygodni temu szef Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber.

- Unia Europejska była w ostatnich latach w dobrych rękach i jest logiczne, że Ursula von der Leyen jest naszą kandydatką. W trudnych czasach kierowała ona Unią w dobrym kierunku - dodał.

Von der Leyen szefową KE. Pierwsza kadencja naznaczona kryzysami

Pierwsza kadencja Ursuli von der Leyen była naznaczona kryzysami, jak pandemia czy wojna w Ukrainie. W sprawie rosyjskiej napaści od początku, mimo niechęci dużych krajów, Ursula von der Leyen była za sankcjami wobec Rosji, wspieraniem Ukrainy i przyznaniem jej statusu kandydata do Unii. Podczas pierwszej kadencji Niemka stawiała na Zielony Ład, teraz kładzie naciska na obronność i chce utworzenia komisarza do spraw obronnych.

REKLAMA

Zobacz również:

- Chodzi o wzmocnienie bazy przemysłu obronnego, badania i rozwój w tej dziedzinie, kwestie odporności Unii na wstrząsy zewnętrzne - tłumaczyła przed miesiącem szefowa Komisji.

Po zatwierdzeniu kandydatury na kongresie EPL Ursula von der Leyen będzie musiała uzyskać jednomyślne poparcie przywódców unijnych krajów, a później większości Parlamentu Europejskiego, wyłonionego po czerwcowych wyborach.

ms/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej