Mołdawia obawia się rosyjskiego ataku. Zawarła ważną umowę z Francją. Znamy szczegóły
Francja deklaruje niezachwiane wsparcie dla Mołdawii wobec zagrożenia i prób destabilizacji ze strony Rosji. Obaj kraje podpisały umowę o współpracy w zakresie obronności. Prezydenci Francji i Rumunii - Emmanuel Macron i Maia Sandu - spotkali się przy tej okazji w Pałacu Elizejskim.
2024-03-07, 16:45
Szkolenia mołdawskich żołnierzy, wspólne ćwiczenia wojskowe, współpraca wywiadowcza, kontrakty zbrojeniowe oraz walka z cyberatakami - to główne założenia francusko-mołdawskiej umowy, którą podpisali ministrowie obrony i spraw zagranicznych obu krajów. Podpisano też dokument o współpracy gospodarczej.
Maia Sandu i Emmanuel Macron stwierdzili, że umowa jest reakcją na ataki hybrydowe ze strony Rosji i sygnałem wsparcia dla europejskich dążeń Mołdawii. Jesienią kraj ten zorganizuje referendum w sprawie akcesji do Unii Europejskiej. - Demokratyczna Mołdawia i jej aspiracje do europejskiej przyszłości - tak jak w przypadku Ukrainy - stanowią wyzwanie dla Rosji Władimira Putina, bo rozwijają inny model u jej bram - powiedział prezydent Francji.
Mołdawia. Zagrożenie ze strony Rosji
Maia Sandu potępiła szantaż energetyczny, rosyjskie próby przeprowadzenia zamachu stanu oraz eskalację napięć w Naddniestrzu. Francja i Mołdawia wezwały Moskwę do wycofania około półtora tysiąca rosyjskich żołnierzy, którzy od lat stacjonują w tym regionie i wspierają mołdawskich separatystów.
Mołdawia od dekad mierzy się z rosyjskim zagrożeniem. Moskwa wspiera mołdawskich separatystów z Naddniestrza. Obawy przed zagrożeniem rosną także w obliczu zaplanowanych na jesień wyborów prezydenckich, które mają się odbyć razem z referendum w sprawie akcesji do Unii Europejskiej.
REKLAMA
Posłuchaj
IAR/sb
REKLAMA