Świebodzin. Nie żyje siedmiomiesięczne dziecko. Drastyczne wyniki sekcji zwłok
W piątek odbyła się sekcja zwłok siedmiomiesięcznego dziecka, które zostało znalezione martwe w mieszkaniu w Świebodzinie. Przyczyną śmierci było pęknięcie czaszki po uderzeniach w głowę. Ojciec dziecka usłyszał zarzut, grozi mu dożywocie.
2024-03-08, 15:56
W piątek odbyła się sekcja zwłok siedmiomiesięcznego dziecka znalezionego martwego w jednym z mieszkań w Świebodzinie. - Wykazała ona pęknięcie czaszki jako przyczynę śmierci - poinformowała prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Uraz powstał od trzech lub czterech ciosów zadanych najprawdopodobniej dłonią.
Innych obrażeń na ciele dziecka nie stwierdzono. - Do dalszych badan laboratoryjnych zostały pobrane wycinki biologiczne - powiedziała prokurator Antonowicz.
W piątek 26-letni ojciec dziecka był przesłuchiwany przez prokuratora, ale czynności z nim będą jeszcze prowadzone. - Mężczyźnie został przedstawiony zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią - powiedziała prokurator Antonowicz. Zarzut ten może się jednak zmienić po zakończeniu czynności z mężczyzną.
Śmierć dziecka w Świebodzinie. Podejrzanemu grozi dożywocie
REKLAMA
26-latkowi grozi nawet dożywocie. Po przesłuchaniu prokuratura wystąpi do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
Do tragedii doszło w czwartek w mieszkaniu w Świebodzinie. Babcia wezwała pomoc do siedmiomiesięcznego dziecka, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Kiedy służby ratunkowe dojechały na miejsce, dziecko już nie żyło. W mieszkaniu długo pracowały policja oraz prokuratura. Na ciele dziecka były widoczne obrażenia.
Jak ustalono, mężczyzna nocą był w domu sam z dziećmi. Spał z nimi w jednym łóżku. Natomiast matka dzieci w środę została zatrzymana przez policję za kradzież.
Posłuchaj
- Śmiertelne potrącenie dwulatka. Policja zatrzymała mężczyznę
- Grzegorz Braun poręczył za patostreamera. "Czujny" wychodzi z aresztu w Czechach
PAP/IAR/bartos/wmkor
REKLAMA
REKLAMA