Słowacja. Tragedia na stoku. Nie żyje 10-latek z Polski
Tragiczny wypadek na stoku Demianowskiej Doliny w Słowacji. Zmarł 10-letni chłopiec z Polski. 39-letnia narciarka jest w szpitalu. Sprawę bada policja.
2024-03-08, 20:43
Gabriela Kremeňova, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Policji w Żylinie powiedziała agencji TASR, że do zderzenia narciarzy doszło w nieustalonych jeszcze dokładnie okolicznościach.
Z kolei portal aktuality.sk pisze, że według relacji świadków chłopiec miał najechać od tyłu na 39-letnią narciarkę, pochodzącą ze Słowacji.
Pogotowie wezwano przed godziną 10:00. Na miejscu prowadzono reanimację, jednak dziecko zmarło. Kobietę przewieziono do szpitala z urazem kręgosłupa i biodra.
Chłopiec spędzał wakacje w Tatrach Niskich z rodzicami i dziadkami.
REKLAMA
Słowacja. Trwa ustalanie szczegółów wypadku na stoku
- Przede wszystkim jest nam niezmiernie przykro. Do niefortunnego zdarzenia doszło na trasie nr 11a. Do zdarzenia doszło na przygotowanej, łagodnej części czerwonej trasy, przy bardzo dobrej pogodzie i dobrej widoczności. Ponieważ nie znamy okoliczności wypadku , nie możemy tego szerzej komentować i musimy poczekać na wyniki śledztwa - powiedział TASR Marián Galajda, przedstawiciel słowackich tatrzańskich ośrodków wypoczynkowych.
aktuality.sk/interia.pl/in./
REKLAMA