Bruksela zajmie się Portugalią
Kryzys polityczny w Portugalii zdominował unijny szczyt w Brukseli. Rozmowy dotyczą przede wszystkim przyjęcia przez Lizbonę ewentualnej międzynarodowej pomocy finansowej.
2011-03-25, 09:37
Portugalska agencja Lusa, powołująca się na anonimowe źródła dyplomatyczne w Brukseli pisze, że premier Jose Socrates starał się uspokoić unijnych partnerów. Zapewniał, że mimo jego dymisji i politycznego kryzysu, Portugalia będzie wypełniać swoje zobowiązania wobec Wspólnoty.
Socrates miał podkreślać, iż jego kraj zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nim spoczywa. Inny dyplomata dodał, iż unijni liderzy nie naciskają na Portugalię, by przyjęła międzynarodową pomoc. Chcą, by Lizbona sama podjęła tę ważną decyzję i zwróciła się o zagraniczną pomoc - wyjaśnia anonimowe źródło. Kryzys w Portugalii to efekt odrzucenia przez parlament rządowego planu oszczędnościowego. Projekt miał uspokoić rynki finansowe i zagwarantować, że władze w Lizbonie są w stanie zaoszczędzić i nie będą musiały pożyczać pieniędzy z unijnego funduszu pomocowego dla bankrutów w strefie euro. Dziś już mówi się, że Portugalia może być zmuszona do przyjęcia 75 miliardów euro, by uspokoić sytuację.
IAR/ab
REKLAMA
REKLAMA