Komunikacyjny paraliż w Niemczech trwa. Nie jeżdżą pociągi, nie latają samoloty
Za naszą zachodni granicą trwa komunikacyjny paraliż. Strajkują pracownicy dwóch niemieckich przewoźników. Więcej w relacji berlińskiego korespondenta Polskiego Radia Adama Górczewskiego.
2024-03-12, 14:35
Prawie 1000 lotów mniej w Niemczech. Nie kursuje też znaczna część pociągów. To efekt kumulacji dwóch akcji strajkowych niemieckich przewoźników. Personel pokładowy walczy o wyższe płace, a kolejarze o 35-godzinny tydzień pracy.
Samoloty uziemione są we Frankfurcie nad Menem. Z tego lotniska nie poleci żaden pasażer Lufthansy. W środę 13 marca taka sama akcja będzie miała miejsce w Monachium. W ten sposób personel pokładowy największego niemieckiego przewoźnika walczy o pieniądze. Łącznie plany musiało zmienić nawet 200 tys. klientów linii lotniczych.
Paraliż na kolei
Maszyniści natomiast chcą skrócić swój tydzień pracy, a ich orężem są stojące pociągi. - Dowiedziałam się przed godziną, teraz szukam jakiegoś transportu - powiedziała korespondentowi Polskiego Radia mieszkanka Berlina, która nie mogła skorzystać z kolei miejskiej, też obsługiwanej przez Deutsche Bahn.
- Przepadnie mi termin u fizjoterapeuty. Może powinienem dla zdrowia pójść pieszo? - zastanawia się inny niedoszły klient.
REKLAMA
Takiej alternatywy nie mają ci, którzy planowali podróż na dłuższych dystansach. Strajk maszynistów kończy się o godz. 2.00 w nocy. Związkowcy ze stowarzyszenia niemieckich maszynistów uprzedzają, że będą kolejne.
Posłuchaj
- Dwa wielkie strajki w Niemczech. Maszyniści chcą krócej pracować, personel Lufthansy - lepiej zarabiać
- Niemcy. Strajki na lotniskach i kolei. Jakie są żądania protestujących?
IAR/Adam Górczewski/st
REKLAMA
REKLAMA