Wojna w Ukrainie. Płoną rosyjskie rafinerie. "Kijów jest w stanie atakować obiekty w głębi Rosji"

- Aktualnie Ukraina jest w stanie atakować obiekty znajdujące się tysiąc kilometrów w głąb Rosji - poinformował płk Tarmo Kundla, szef operacyjny Dowództwa Estońskich Sił Obronnych.

2024-03-16, 10:09

Wojna w Ukrainie. Płoną rosyjskie rafinerie. "Kijów jest w stanie atakować obiekty w głębi Rosji"
Ukraina jest w stanie atakować obiekty znajdujące się tysiąc km w głąb Rosji. Foto: Nexta/X

- Tempo działań (bojowych) Rosji nieznacznie spadło w tym tygodniu z powodu reorganizacji taktycznej - zauważył estoński wojskowy podczas cotygodniowego briefingu ministerstwa obrony. - Choć Rosja utrzymuje inicjatywę na większości linii frontu, nie osiągnęła swoich celów - oznajmił.

Płk Kundla wyjaśnił, że "ukraińskie ataki na infrastrukturę krytyczną Rosji nasiliły się w związku z trwającymi w tym kraju wyborami prezydenckimi". - Ukraina może już uderzać w cele w Rosji aż do rzeki Wołga - powiadomił.

Wojna w Ukrainie. Ataki na rosyjskie rafinerie

W ostatnich dniach Kijów przyznał się do zaatakowania dronami rafinerii w obwodzie kałuskim w Rosji czy Zakładów Produktów Naftowych w Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim. Wcześniej informowano o atakach bezzałogowców na obiekty ważne dla rosyjskiej branży zbrojeniowej - Michajłowski Kombinat Wydobywczo-Przetwórczy w Żeleznogorsku w obwodzie kurskim oraz zakłady metalurgiczne koncernu Siewierstal w Czerepowcu w obwodzie wołogodzkim.

Estoński wojskowy podkreślił, że "Ukraina musi - i najwyraźniej tę zdolność już nabyła - skutecznie razić cele strategiczne głęboko na terytorium Rosji".

Dowódca poinformował też, że na skutek tych operacji około 12 proc. rosyjskich mocy przetwórczych ropy naftowej zostało wyłączonych z funkcjonowania.

Czytaj także: 

dn/PAP/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej