Euro 2024. Bohater meczu z Estonią w bojowym nastroju. Jakub Piotrowski: wszystkie ręce na pokład, trzeba jechać na Euro!

Jakub Piotrowski był jednym z najlepszych piłkarzy reprezentacji Polski w czwartkowym meczu z Estonią (5:1). Pomocnik zdobył gola i zaliczył asystę, ale już myśli o wtorkowym spotkaniu z Walią, które zadecyduje o tym, czy Biało-Czerwoni zagrają w finałach mistrzostw Europy. - Trzeba to wygrać i jechać na Euro - nie ukrywał w pomeczowej rozmowie z TVP Sport.

2024-03-21, 23:30

Euro 2024. Bohater meczu z Estonią w bojowym nastroju. Jakub Piotrowski: wszystkie ręce na pokład, trzeba jechać na Euro!
Jakub Piotrowski (P) i Markus Soomets (L) z Estonii podczas meczu półfinałowego baraży o awans do turnieju finałowego piłkarskich mistrzostw Europy. Foto: PAP/Leszek Szymański

Jakub Piotrowski dopiero po raz czwarty zagrał w reprezentacji Polski. Środkowy pomocnik zaliczył jednak już drugie trafienie w reprezentacyjnych barwach, popisując się kapitalnym strzałem z dystansu. Wcześniej zanotował asystę przy bramce Przemysława Frankowskiego.

- Mam fajny sezon i w klubie i w reprezentacji. Myślałem sobie, że chcę cieszyć się grą tutaj, bo zagrać tutaj to zawsze mega spektakl. Staram się czerpać radość z meczów i dodawać jakieś cyferki - mówił pomocnik w rozmowie z TVP Sport po zakończeniu spotkania. 

Jakub Piotrowski z pięknym golem. "Probierz mnie zachęcał"

Jak się okazało, selekcjoner Michał Probierz radził Piotrowskiemu, by próbował strzałów zza pola karnego. Piłkarz posłuchał trenera, co przyniosło w czwartek kapitalny efekt.

- Trener nie tylko mi powtarza na treningach. Mówi pomocnikom, że mamy fajne uderzenie. Zachęcał, zachęcał, więc... uderzyłem - nie ukrywał Jakub Piotrowski.

REKLAMA

Biało-Czerwoni totalnie zdominowali Estończyków, co zresztą wskazuje wynik. Rywale nie mieli wiele do powiedzenia na PGE Narodowym.

- Moje odczucia z boiska mówią, że to była pełna kontrola. Już w pierwszej połowie mogliśmy dołożyć ze dwie bramki. W drugiej potrafiliśmy przyśpieszyć fajnymi akcjami i rozstrzygnąć ten mecz - nie ukrywał środkowy pomocnik.

Teraz Walia. "Wszystkie ręce na pokład!"

W najbliższy wtorek Biało-Czerwonych czeka mecz, który zadecyduje o awansie na Euro 2024. Rywalem w Cardiff będą Walijczycy, którzy w półfinale baraży pewnie wygrali z Finlandią 4:1.

- Walia to na pewno niełatwy przeciwnik, szczególnie w domu. Wszystkie ręce na pokład, bo trzeba to wygrać i jechać na Euro - bojowo podkreślił Jakub Piotrowski.

REKLAMA

Występ Piotrowskiego od pierwszych minut dla wielu wcale nie był oczywisty. Swoją grą przeciwko Estończykom 26-latek udowodnił jednak przydatność.

"Piłkarz meczu. Najpierw znakomite podanie przy golu Frankowskiego, a potem sam wpisał się na listę strzelców, gdy popisał się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego. Udanych zagrań miał dużo więcej. Wszyscy, którzy wątpili w przydatność piłkarza Łudogorca, muszą przyznać, że w czwartek był liderem polskiego środka pola" - tak grę Piotrowskiego oceniła nasza redakcja, przyznając mu "piątkę" w sześciostopniowej skali.

Wygląda na to, że gracz występujący na co dzień w lidze bułgarskiej może stać się podstawowym wyborem Michała Probierza w środku pola reprezentacji Polski.

REKLAMA

Program baraży o awans do mistrzostw Europy:

półfinały - czwartek, 21 marca
Ścieżka A: Polska - Estonia 5:1 (1:0)
Walia - Finlandia 4:1 (2:1)
Ścieżka B: Izrael - Islandia 1:4 (1:2); mecz w Budapeszcie
Bośnia i Hercegowina - Ukraina 1:2 (0:0)
Ścieżka C: Gruzja - Luksemburg 2:0 (1:0)
Grecja - Kazachstan 5:0 (4:0)
finały - wtorek, 26 marca
Ścieżka A: Walia - Polska
Ścieżka B: Ukraina - Islandia
Ścieżka C: Gruzja - Grecja

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl

/empe

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej