Wojna, a nie "operacja specjalna". Kreml zmienia ton? Znamienne słowa rzecznika

- Rosja jest w stanie wojny - stwierdził w wywiadzie dla magazynu "Argumenty i Fakty" rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow. Kremlowski urzędnik nie po raz pierwszy otwarcie użył słowa "wojna", które w Rosji jest zakazane i za jego publiczne wymawianie grożą grzywny i kary pozbawienia wolności.

2024-03-22, 11:24

Wojna, a nie "operacja specjalna". Kreml zmienia ton? Znamienne słowa rzecznika
Kreml: jesteśmy w stanie wojny z Ukrainą.Foto: Shutterstock

Wypowiedź Dmitrija Pieskowa odnosi się do Ukrainy i wspierających ją zachodnich państw. Kremlowski rzecznik zamiast zwrotu "specjalna operacja wojskowa" użył słowa "wojna", żeby powtórzyć propagandową tezę o rzekomym zagrożeniu zachodnich państw dla suwerenności Rosji.

Rosyjski opozycjonista Leonid Gozman w jednym z wywiadów dla Polskiego Radia podkreślił, że to Władimir Putin prowadzi trzy wojny z Zachodem. - Pierwsza wojna związana jest ze zniszczeniem Ukrainy, druga dotyczy odbudowy rosyjskiego imperium, a w trzeciej chodzi o całkowite podporządkowanie lub zniszczenie Zachodu - podkreślił Leonid Gozman.

Część rosyjskich komentatorów niezależnych przewiduje, że w najbliższych tygodniach Kreml zaostrzy antyzachodnią retorykę, żeby przygotować Rosjan na drastyczne decyzje, takie jak ogłoszenie mobilizacji i podwyższenie podatków.

Posłuchaj

Pieskow przyznał, że Rosja jest w stanie wojny - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:52
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Sytuacja na froncie

Minionej nocy Rosjanie dokonali największego od początku inwazji na Ukrainę ataku na tamtejszą infrastrukturę energetyczną. W nocy rakietami uderzyli między innymi w Dnieprzańską Elektrownię Wodną. Rakiety spadły też na szereg obiektów energetycznych w wielu ukraińskich obwodach. Zginęły 2 osoby, 14 zostało rannych.

Rosyjska rakieta uderzyła w tamę na Dnieprze w Zaporożu, ale jak zapewniają władze, nie ma niebezpieczeństwa przerwania zapory. Poważne uszkodzenia są za to w szeregu innych krytycznych obiektów energetycznych niemal w całym kraju.

Największy atak od początku inwazji

Jak podkreślił szef koncernu Ukrenerho Wołodymyr Kudryckij, był to największy jak do tej pory atak skierowany w system energetyczny Ukrainy. Rosjanie uderzyli w elektrociepłownie i elektrownie wodne i podstacje przesyłowe.

REKLAMA

Rosjanie w nocy wystrzelili 88 rakiet, 37 udało się zestrzelić ukraińskiej obronie. Ukraińcy strącili też 55 z 63 dalekosiężnych dronów Shahed. W nocy eksplozje słyszeli mieszkańcy Charkowa, Dniepru, obwodów kijowskiego, chmielnickiego, dniepropietrowskiego, połtawskiego, zaporoskiego i lwowskiego. W wielu miejscowościach i miastach występują przerwy w dostawach prądu, w tym w Charkowie, Dnieprze i Krzywym Rogu.


IAR/Maciej Jastrzębski/jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej