PiS: rząd nie wytłumaczył o co chodzi w zmianach OFE
- Nie było prawdziwej debaty, rzeczowej informacji ze strony rządu. Większość Polaków nie wie o co chodzi w tych zmianach - uważa PiS o zmianach w systemie emerytalnym. SLD wstrzymało się od głosu.
2011-03-25, 21:13
Posłuchaj
Głosami koalicji PO-PSL Sejm uchwalił ustawę wprowadzającą zmiany w systemie emerytalnym. Przeciwko głosowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości, m.in. dlatego, że - jak mówi posłanka tej partii Beata Szydło - Polacy nie wiedzą o co chodzi w proponowanych zmianach.
- Nie było prawdziwej debaty, nie było możliwości rzeczowej informacji ze strony rządu, wypowiedzianej prostym językiem. Blisko 70% osób nie jest zorientowane o co w tych zmianach chodzi - powiedziała Szydło Informacyjnej Agencji Radiowej.
Posłanka Szydło wyraziła przekonanie, że przyszli emeryci na zmianach stracą.
SLD: Nie możemy poprzeć, ale nie jesteśmy przeciw
Członkowie Sojuszu wstrzymali się w parlamentarnym głosowaniu od wyrażenia stanowiska, bo - jak powiedziała na sejmowej mównicy Anna Bańkowska z SLD - "nie mogli poprzeć ustawy w tym kształcie". Dlaczego więć SLD nie zagłosowało przeciw?
REKLAMA
- Nie kwestionujemy zasadniczej istoty propozycji rządowej w sprawie OFE i podzielamy niektóre argumenty, dokonując świadomego wyboru wstrzymujemy się więc od głosu - wyjaśniła posłanka.
Boni: to wielka szansa na dobre inwestycje OFE
Minister Michał Boni zaznaczył, że wprowadzane zmiany oznaczają wiekszą szansę na to, by środki przekazywane do OFE były inwestowane z większą stopą zwrotu, ze względu na to, że poszerzą się limity inwestycyjne. Przyjęty przez Sejm projekt zakłada, że składka do OFE zostanie zmniejszona z obecnych 7,3 do do 2, 3 procent. Od 2017 roku do OFE ma trafiać 3,5 procent naszego wynagrodzenia. Składki przesunięte z OFE do ZUS-u zostaną zaksięgowane na indywidualnych kontach i będą dziedziczone tak samo jak w OFE. Będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflację.
IAR, sg
REKLAMA