Polska jedzie na Euro 2024! Walia pokonana po rzutach karnych, Szczęsny bohaterem
Reprezentacja Polski wywalczyła awans na Euro 2024. Biało-Czerwoni zremisowali na wyjeździe z Walią w finale baraży 0:0, ale wygrali 5:4 w serii rzutów karnych. Tym samym stali się ostatnią, 24. drużyną, która uzupełniła stawkę uczestników turnieju.
2024-03-27, 00:15
Polska jedzie na Euro! Biało-Czerwoni wyszarpali awans
Biało-Czerwoni przystąpili do meczu w Cardiff po sześciu kolejnych zwycięstwach nad Walią. Ekipa „Smoków” wygrała z Polską ponad pół wieku temu. Tym razem ta sztuka również im się nie udała.
Oba zespoły rozpoczęły ostrożnie, a na pierwszy groźny strzał musieliśmy czekać do 17. minuty, kiedy po centrze z rzutu rożnego główkował Davies. Obrońca Tottenhamu przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką.
W pierwszej połowie obserwowaliśmy typowy „mecz walki” – żadna ze stron nie miała zbyt wielu okazji bramkowych. W szeregach Biało-Czerwonych najbardziej aktywny był Jakub Piotrowski, który kilkukrotnie strzelał z dystansu, ale za każdym razem bardzo niecelnie.
Z kolei Walijczycy najwięcej zagrożenia stwarzali przy stałych fragmentach gry i dośrodkowaniach. Po jednej z takich akcji gospodarze trafili do siatki Wojciecha Szczęsnego. Po centrze piłkę strącił Kieffer Moore, a głową trafił Ben Davies, jednak defensor Tottenhamu był na minimalnym spalonym, dlatego gol nie został uznany.
REKLAMA
Posłuchaj
Po zmianie stron Walijczycy zdominowali Polaków. W 49. minucie po centrze Williamsa z rzutu wolnego groźnie główkował Moore, ale Szczęsny wyciągnął się jak struna i sparował piłkę.
Polacy odpowiedzieli w 58. minucie, również za sprawą stałego fragmentu gry. Świetną centrę posłał Zieliński, ale Lewandowski fatalnie pomylił się przy próbie strzału głową. Po chwili pomocnik Napoli ponownie popisał się dobrym dośrodkowaniem, ale przy próbie strzału skiksował Kiwior.
W końcówce oba zespoły nie zamierzały ryzykować i zadowoliły się remisem, który skutkował dogrywką. Tam szans po obu stronach nie brakowało – najpierw w 100. minucie Szczęsny w ostatniej chwili odbił płaską centrę Daviesa, a po chwili o centymetry zza pola karnego chybił Piotrowski.
Posłuchaj
Druga odsłona przebiegała pod dyktando Polaków, jednak Biało-Czerwoni nie byli w stanie wykorzystać przewagi. W ostatniej minucie Mepham zobaczył drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Miało to już jednak drugorzędne znaczenie, ponieważ kilkadziesiąt sekund po jego faulu sędzia zakończył dogrywkę.
REKLAMA
Posłuchaj
W serii rzutów karnych lepsi okazali się Biało-Czerwoni, którzy wykorzystali wszystkie „jedenastki”. Trafiali kolejno Lewandowski, Szymański, Frankowski, Zalewski i Piątek. Po stronie Walii w ostatniej serii pomylił się Daniel James, którego intencje wyczuł Szczęsny.
Posłuchaj
Walia - Polska 0:0 po dogrywce, karne 4-5.
Żółte kartki: Walia - Jordan James, Chris Mepham; Polska - Jakub Piotrowski, Nicola Zalewski.
Czerwona kartka: Walia - Chris Mepham (120+1, druga żółta).
Sędzia: Daniele Orsato (Włochy). Widzów: 31 876.
Walia: Danny Ward - Neco Williams, Chris Mepham, Ben Davies, Joe Rodon - Connor Roberts (84. David Brooks, 112. Nathan Broadhead), Ethan Ampadu, Harry Wilson, Jordan James - Brennan Johnson (70. Daniel James), Kieffer Moore.
Polska: Wojciech Szczęsny - Jan Bednarek (80. Bartosz Salamon), Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior - Przemysław Frankowski, Jakub Piotrowski (106. Taras Romanczuk), Piotr Zieliński (101. Sebastian Szymański), Bartosz Slisz, Nicola Zalewski - Karol Świderski (80. Krzysztof Piątek), Robert Lewandowski.
Tak relacjonowaliśmy mecz Walia - Polska
RELACJA LIVE
REKLAMA