Tusk po spotkaniu z premierem Ukrainy. Mówi o "kroku do przodu"
- Szukamy rozwiązań dla obu stron. Polska przystąpiła do ofensywy dyplomatycznej dot. zablokowania importu rosyjskich i białoruskich produktów rolnych - mówił Donald Tusk po spotkaniu z ukraińskim premierem Denysem Szmyhalem.
2024-03-28, 13:15
Po zakończeniu polsko-ukraińskich konsultacji w Warszawie premier Donald Tusk powiedział, że nie ma takiej siły na świecie, która mogłaby podważyć przyjaźń, solidarność i współpracę obu państw. - Szczególnie w obliczu wspólnego zagrożenia, jakim jest agresja rosyjska na Ukrainę - mówił szef polskiego rządu. Zaznaczył, że finałowe spotkanie poprzedzone było setkami godzin rozmów pomiędzy naszymi ministerstwami, ekspertami, a także stronami społecznymi.
Premier Donald Tusk stwierdził, że "rozmowy potwierdziły oczywistą dla nas prawdę, że niezależnie od czasami trudnych spraw, które musimy rozwiązywać, potrafimy rozmawiać niezwykle szczerze, bez ukrytej agendy". Podkreślił ponadto, że "aktywność Polski we wsparciu dążeń Ukrainy do UE i NATO jest bezdyskusyjna".
Wsparcie Polski dla Ukrainy
Tusk podkreślił na wspólnej konferencji prasowej z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem, że w kwestii wsparcia Polski dla Ukrainy, "wsparcia materialnego, militarnego, jeśli chodzi o wyposażenie armii, pomoc finansową, pomoc dyplomatyczną, aktywność Polski, jeśli chodzi o proces akcesyjny Ukrainy w UE, wsparcie dla Ukrainy, jej obecności w NATO, to wszystko jest bezdyskusyjne".
- I tutaj możecie liczyć na Polskę, tak jak w przeszłości, dziś i w przyszłości - zadeklarował Tusk.
REKLAMA
Posłuchaj
- To jest jednym z największych skarbów polskiej polityki, że niezależnie od tego, kto rządzi - a przecież spory są widoczne gołym okiem w każdej demokracji, także w Polsce - w tej kwestii nikt i nic Polaków nie podzieli. Jesteśmy razem i będziemy razem w tej dramatycznej w naszej wspólnej historii sytuacji - powiedział premier.
Tranzyt zboża przez Polskę
- Premier Donald Tusk poinformował w czwartek, że Polska i Ukraina są bliskie rozwiązań w kwestii tranzytu przez nasz kraj, aby przewóz towarów nie zakłócał polskiego rynku. W Warszawie odbyły się w piątek polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe.
- Szukamy i jesteśmy bliscy rozwiązań. Tak jak już wspomniałem, dotyczy to ilości produktów, które mogą napłynąć do Polski po tym, jak to sobie już precyzyjnie ustalimy. Jesteśmy bliscy rozwiązań, tak by tranzyt, który przebiega przez Polskę, nie zakłócał polskiego rynku, i taka jest też intencja strony ukraińskiej - podkreślił szef rządu na wspólnej konferencji prasowej z ukraińskim premierem.
REKLAMA
Tusk wyraził przekonanie, że "dzięki naszemu podejściu wszystkie strony będą czuły, że się rozumieją". W jego opinii to jest najważniejsze "i dzięki temu te rozwiązania są możliwe".
Posłuchaj
Szef polskiego rządu przypomniał, że w kwestii transportu kołowego pojawiały się konflikty interesów pomiędzy Polską a Ukrainą. - Cieszę się, że znaleźliśmy porozumienie co do kierunku działań - zaznaczył.
Premier podkreślił, że "mówiąc najkrócej, chodzi o to, żeby możliwości działania dla polskich przewoźników, ukraińskich przewoźników, były na tym samym poziomie wymagań, (...) tak, żeby nie było nieuczciwej konkurencji". Jego zdaniem wymagać to będzie trochę wysiłku po stronie ukraińskiej oraz trochę zrozumienia i cierpliwości po stronie polskiej. - Jesteśmy na prostej drodze w tej chwili do tego, aby konkurencja ze strony przewoźników ukraińskich nie była dotkliwa i bolesna tak, jak do tej pory była dla polskich przewoźników - powiedział Tusk.
REKLAMA
Szef polskiego rządu podkreślił również, że liczy na zrozumienie wszystkich zaangażowanych, także społecznej strony, rolników, przewoźników i kierowców w Polsce. - Żebyśmy wspólnie docenili wysiłek i Kijowa, i Warszawy i żebyśmy zrozumieli, że we wspólnocie interesów polsko-ukraińskich jest nasza przyszłość, żeby nikt w żaden sposób nie pozwolił Rosji czy innym wrogom czy przeciwnikom podzielić nas, zarówno w Ukrainie czy w Polsce - dodał Tusk.
Ochrona dóbr kultury
- Ustaliliśmy działania na rzecz ochrony dóbr kultury i dwie misje handlowo-przemysłowe, które przyjadą z Polski do Kijowa z wizytą, która umożliwi uczestniczenie polskich firm w odbudowie Ukrainy po wojnie - powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.
- Cieszę się, że ustaliliśmy także działania na rzecz ochrony dóbr kultury, także dziedzictwa polskiego na terenie Ukrainy, zagrożonych agresją rosyjską - powiedział szef polskiego rządu.
Podkreślił, że dobrze się stało, iż ustalone zostały również dwie misje handlowo-przemysłowe, które z Polski przyjadą do Kijowa z wizytą, "która umożliwi uczestniczenie polskich firm w odbudowie Ukrainy po zwycięskim zakończeniu wojny".
REKLAMA
Polsko-ukraińskie konsultacje
W Warszawie odbyły się zapowiedziane w styczniu przez premiera Donalda Tuska polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe. Tusk i ukraiński premier Denys Szmyhal wraz z delegacjami spotkają się w KPRM.
Szef KPRM Jan Grabiec mówił, że w "najbardziej problemowych obszarach" rozmowy i spotkania między poszczególnymi polskimi i ukraińskimi ministrami trwają już od środy. W czwartek poza spotkaniem w cztery oczy obu premierów planowane jest spotkanie delegacji, czyli w praktyce obu rządów.
Czytaj także:
- Umowa o bezcłowym handlu przedłużona o rok. Tusk ma potwierdzenie od von der Leyen
- Będą zmiany w umowie o bezcłowym handlu z Ukrainą. Jest zgoda krajów UE
- Cła zaporowe na zboże i rośliny oleiste z Rosji i Białorusi. KE przekazała swoje propozycje
IAR/PAP/pkur/wmkor
REKLAMA