Puchar Polski. Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Kapitalny mecz w Szczecinie. Pogoń drugim finalistą!

Świetne tempo, dużo sytuacji i starcie dwóch drużyn, które nie zamierzały kalkulować - drugi półfinał Pucharu Polski, w którym zmierzyły się Pogoń Szczecin i Jagiellonia Białystok, zakończył się wygraną "Portowców" po dogrywce.

2024-04-03, 23:08

Puchar Polski. Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Kapitalny mecz w Szczecinie. Pogoń drugim finalistą!
Piłkarze Pogoni Szczecin Leo Borges i Linus Wahlqvist oraz Kristoffer Hansen z Jagiellonii Białystok podczas meczu półfinałowego Pucharu Polski. Foto: PAP/Marcin Bielecki

Puchar Polski. Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Świetne widowisko w Szczecinie

Pogoń i Jagiellonia przed swoim meczem doskonale wiedziały, że w finale czeka już Wisła Kraków, która po bardzo dobrym widowisku ograła Piasta Gliwice 2:1. Jagiellonia jako lider Ekstraklasy chciała potwierdzić, że gra o podwójną koronę, Pogoń zaś pragnęła awansu, by przybliżyć się do upragnionego trofeum, które wydaje się łatwiejszą opcją niż walka o mistrzostwo Polski.

Mocniej zaczęła Pogoń, ale to Jagiellonia powinna wyjść na prowadzenie po dziesięciu minutach spotkania - Imaz popisał się kapitalną indywidualną akcją, ale piłkę z linii bramkowej wybił Koutris. "Portowcy" dostali sygnał ostrzegawczy i starali się wyciągnąć wnioski. Cały czas starali się być w uderzeniu i nie pozwalać swoim rywalom na zbyt wiele, ale pod bramką rywali brakowało im ostatniego podania i konkretu w ostatniej fazie ataku.

Bardzo aktywny był Kamil Grosicki, doświadczony skrzydłowy brał grę na siebie i szukał okazji do tego, by otworzyć wynik. Na szczęście dla kibiców, żaden z zespołów nie kalkulował i było jasne, że każdy chce pokazać atrakcyjny dla oka futbol.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił, Pogoń miała więcej z gry, a w 57. minucie cały stadion eksplodował radością po trafieniu Koulurisa. Okazało się jednak, że napastnik był na minimalnym spalonym. Jęk zawodu był wyraźnie słyszalny, ale kilkadziesiąt sekund później gol dla "Portowców" był już prawidłowy. Grosicki dośrodkował w pole karne, nieco zbyt mocna centra trafiła do Przyborka, a ten znalazł Koulurisa, który z bliska wbił piłkę do siatki. Tutaj wszystko odbyło się przepisowo, wobec czego gospodarze cieszyli się z prowadzenia.

REKLAMA

Bramka bez wątpienia dodała skrzydeł gospodarzom, którzy ruszyli do ataków, chcąc zamknąć ten mecz. Mogli nadziać się na kontrę, kiedy uderzał Naranjo, a w odpowiedzi do sytuacji sam na sam doszedł Grosicki, który jednak przegrał pojedynek z bramkarzem. Oglądaliśmy prawdziwą wymianę ciosów, a Jagiellonia, choć momentami zamknięta za podwójną gardą, potrafiła się odgryzać. Kolejne gole wisiały w powietrzu, a strzeliła go Jagiellonia.

W zamieszaniu w polu karnym najwięcej przytomności zachował Wdowik, który precyzyjnym strzałem znalazł lukę między obrońcami i dał swojej drużynie remis w 79. minucie. Odpowiedzieć mógł Grosicki, ale zamykający akcję kapitan nie zdołał uderzyć precyzyjnie i jego uderzenie trafiło wprost w bramkarza.

Ulvestad dał Pogoni finał

W regulaminowym czasie gry nie udało się znaleźć rozstrzygnięcia i przyszła pora na dogrywkę. I to Pogoń wyszła w niej na prowadzenie za sprawą Ulvestada, który strzałem głową pokonał Abramowicza po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. 

Jagiellonia walczyła do końca, ale Pogoń mądrze urywała kolejne sekundy i wykonała gigantyczną pracę, by cały czas naciskać i przeszkadzać rywalom, była też do ostatniego gwizdka groźna i stworzyła sobie szanse. Głównym celem było jednak dowiezienie do końca korzystnego wyniku. 

REKLAMA

Pogoń może świętować, Jagiellonia zaś musi szybko pozbierać się po tym meczu - w weekend czeka ją mecz przy Łazienkowskiej, który może mieć ogromne znaczenie w walce o mistrzowski tytuł.

Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 2:1 (1:1, 0:0)

Awans: Pogoń.

Bramki: 1:0 Efthymis Koulouris (59), 1:1 Bartłomiej Wdowik (79), 2:1 Frederik Ulvestad (98-głową).

REKLAMA

Żółte kartki: Pogoń - Joao Gamboa, Efthymis Koulouris, Frederik Ulvestad; Jagiellonia - Adrian Dieguez.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 19 739.

Pogoń: Valentin Cojocaru – Linus Wahlqvist, Laeonardo Borges, Mariusz Malec, Leonardo Koutris – Adrian Przyborek (60. Marcel Wędrychowski), Fredrik Ulvestad, Rafał Kurzawa (113. Danijel Loncar), Alexander Gorgon (78. Joao Gamboa), Kamil Grosicki (113. Wahan Biczachczjan) – Efthymis Koulouris.

REKLAMA

Jagiellonia: Sławomir Abramowicz – Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik (115. Tomasz Kupisz) – Dominik Marczuk (62. Jose Naranjo), Taras Romanczuk, Nene, Jesus Imaz – Kristoffer Hansen (106. Wojciech Łaski), Kaan Caliscaner (73. Jarosław Kubicki).

Czytaj także:

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej