Morze Czerwone. Walka z rebeliantami Huti. "Europejska misja jest skuteczna"
Europejska misja na Morzu Czerwonym jest skuteczna w odpieraniu ataków jemeńskich rebeliantów Huti na statki handlowe. Taką ocenę przedstawił szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. O szczegółach Beata Płomecka, brukselska korespondentka Polskiego Radia.
2024-04-08, 11:53
Misja działa niespełna dwa miesiące. Uczestniczy w niej 19 krajów, z czego 4 państwa wysłały swoje jednostki - niszczyciele lub fregaty obrony powietrznej.
Kilkanaście ataków Huti z udziałem dronów i rakiet odpartych, 68 statków handlowych eskortowanych - to podsumowanie unijnej misji na Morzu Czerwonym. - To jest dla nas kluczowy obszar, nie możemy sobie pozwolić na to, by pozbawić go ochrony. W naszym strategicznym interesie leży, by zapewnić bezpieczeństwo - podkreślił szef unijnej dyplomacji.
Walka z Huti. "Koncentrujemy się na miejscach wysokiego ryzyka"
Europejska operacja ma pomóc w przywróceniu bezpieczeństwa morskiego i swobody żeglugi na ważnym szlaku handlowym. Misja obejmuje obszar dwukrotnie większy niż Unia złożona z 27 krajów.
- Obszar jest ogromny, ale koncentrujemy się na miejscach wysokiego ryzyka - poinformował dowódca operacji kontradmirał Vasileios Gryparis. Chodzi o miejsca, gdzie jemeńscy rebelianci Huti, mający wsparcie Iranu, ostrzeliwują statki handlowe. Operacja - jak podkreśla Unia - ma charakter obronny.
REKLAMA
- Europa w obliczu zagrożeń. Radziejewski: musi ostatecznie wybudzić się z posthistorycznej drzemki
- Morze Czerwone. USA i Iran przeprowadziły tajne rozmowy ws. ataków Huti
- Morze Czerwone. Atak Huti na statek. Wzrosła liczba zabitych marynarzy
dn/IAR/Beata Płomecka
REKLAMA