Krztusiec atakuje. Chorwacja europejskim ogniskiem choroby. Fala zakażeń

W Europie rozprzestrzenia się jedna z najbardziej zaraźliwych chorób, krztusiec - alarmuje dziennik "Jutarnji list", wskazując, że Chorwacja stanowi duże ognisko zachorowań.

2024-04-09, 10:47

Krztusiec atakuje. Chorwacja europejskim ogniskiem choroby. Fala zakażeń
Chorwacja zmaga się z dużą liczbą zakażeń krztuścem. Foto: Shutterstock/Stefano Zaccaria

Krztusiec jest ostrą chorobą zakaźną układu oddechowego o charakterze nawracającym. Do zakażenia dochodzi drogą powietrzno-kropelkową, najczęściej w warunkach rodzinnych i w skupiskach dzieci.

Krztusiec jest bardzo zaraźliwy. Jeden chory może zarazić nawet 15-17 kolejnych osób.

Typowym objawem choroby u niemowląt i dzieci jest napadowy, "szczekający" kaszel połączony z wydzielaniem lepkiej wydzieliny, natomiast u osób dorosłych jest to kaszel przewlekły.

Ognisko krztuśca w Chorwacji

Do niedawnego wzrostu liczby zachorowań doszło m.in. w Czechach, Danii, Belgii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

REKLAMA

"Obecnie jednak europejskim ogniskiem krztuśca jest Chorwacja, w której w ciągu ostatnich 15 miesięcy odnotowano 6381 przypadków" - podano.

Niechęć do szczepień przeciwko krztuścowi

Jedną z przyczyn rozprzestrzeniania się krztuśca w Europie jest spadek liczby szczepień.

W większości krajów europejskich dzieci otrzymują pierwsze dwie dawki skojarzonej szczepionki przeciwko krztuścowi, błonicy i tężcowi w wieku od dwóch miesięcy do pierwszego roku życia, kolejną dawkę w wieku dwóch lat, a ostatnią w wieku od trzech do siedmiu lat.

W celu ochrony noworodków przed chorobami szczepionkę przeciwko krztuścowi podaje się również kobietom w ciąży.

REKLAMA

W Anglii, jak zauważył "British Medical Journal", akceptacja szczepionek w tej grupie spadła z ponad 70 proc. we wrześniu 2017 r. do 58 proc. we wrześniu 2023 r.

Krztusiec groźny dla dzieci

Choroba u dorosłych ma przeważnie nieprzyjemny przebieg, jednak u najmłodszych może powodować szereg poważnych powikłań, a w niektórych przypadkach nawet zakończyć się śmiercią - przypomniał dziennik.

Czytaj także:

PAP/fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej