Wybory 1989 r. Zbigniew Janas: 4 czerwca powinien być świętem narodowym
- Warszawa jest chyba jedynym miastem, które ma aleję 4 czerwca, upamiętniającą te wybory, które wprowadziły nas do Europy, do NATO. To wszystko, co dziś mamy, zaczęło się od tego dnia - mówił w Polskim Radiu 24 Zbigniew Janas, działacz opozycji w PRL.
2024-04-16, 11:35
4 czerwca minie 35 lat od pierwszych w powojennej historii Polski częściowo wolnych wyborów do Sejmu oraz całkowicie wolnych do Senatu. Spektakularny wynik odniosła w nich Solidarność.
Zbigniew Janas podkreślił wagę przemian, których kluczowym momentem były wybory w czerwcu 1989 r. - Zawsze uważałem, że 4 czerwca powinien być świętem narodowym, świętem wolnym od pracy, tak by ludzie mogli ucieszyć się z tego dnia. To wtedy de facto zaczęliśmy prawdziwie odzyskiwać niepodległość, choć były to poszczególne kroki, ale bez tego by się nie odbyły - zaznaczył.
- Pracowało dla nas wielu ludzi, wtedy nie było mediów społecznościowych, wszystko było na ulotkach, na spotkaniach, przez telefony stacjonarne, których też było mało (…). To, co było wtedy najcenniejsze, najfajniejsze, to kontakt z ludźmi - wspominał były opozycjonista.
W wyborach z 4 czerwca 1989 roku opozycja zdobyła 99 ze stu miejsc w Senacie i 161 w Sejmie, czyli maksymalną liczbę, na jaką zgodziła się rządząca PZPR. Wynik wyborów zmienił układ sił politycznych. 24 sierpnia 1989 roku Tadeusz Mazowiecki został pierwszym od zakończenia II wojny światowej niekomunistycznym szefem rządu w Europie Środkowo-Wschodniej.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Gość: Zbigniew Janas, działacz opozycji w PRL
REKLAMA
Data emisji: 15.04.2024
Godzina emisji: 22.05
PR24/ka/kormp
REKLAMA