Mariusz Kamiński przed komisją śledczą: CBA zadziałało prawidłowo ws. afery wizowej [TRANSMISJA]

2024-04-22, 13:37


Komisja śledcza do spraw afery wizowej przesłuchuje byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego. Jeszcze przed rozpoczęciem przesłuchania powiedział on dziennikarzom, że chce, by opinia publiczna dowiedziała się "prawdy o sprawie wizowej". Premier Donald Tusk zdecydował o zwolnieniu Mariusza Kamińskiego z obowiązku dochowania tajemnicy. 

Były szef MSWiA na wstępie, w trybie swobodnej wypowiedzi, zaznaczył, że cieszy się, że może stanąć przed komisją, ze względu na - jak mówił - "ważny interes opinii publicznej". 

Komisja śledcza ds. wiz. Kamiński wskazuje, jak dowiedział się o korupcji

Mariusz Kamiński poinformował też, że w połowie 2022 zgłosił się do niego informator, który miał otrzymać ofertę korupcyjną od osoby, która powoływała się na wpływie w MSZ. Dodał, że był pierwszą osobą, która uzyskała informację o możliwych nadużyciach w zakresie wydawania wiz i zapewnił, że osobiście zlecił CBA pełne wyjaśnienie sprawy. 

Jego zdaniem CBA zadziałało właściwie w sprawie afery wizowej.

Dodał, że w drugiej połowie lipca 2022 r. zgłosiła się do niego "osoba informująca", która przekazała mu informację, że "znany jej na gruncie zawodowym przedsiębiorca złożył jej de facto korupcyjną propozycję dotarcia do MSZ i wzięcia udziału w nielegalnym przyznawaniu wiz obcokrajowcom". Dodał, że wskazany przedsiębiorca prowadził firmę, w której pracowali cudzoziemcy, że utrzymywał, iż ma już dojście do resortu, ale jest ono drogie i szuka innego, tańszego, by załatwiać wizy dla swoich pracowników. - Osoba ta odmówiła, była oburzona tą propozycją i dotarła z tą informacją do mnie – powiedział Kamiński.

Poinformował, że po uzyskaniu tych informacji zadzwonił do ówczesnego szefa CBA Andrzeja Stróżnego i poinformował go o sytuacji. Dodał, że do spotkania informatora z funkcjonariuszami CBA doszło 27 lipca 2022 r.

Afera w MSZ. Mariusz Kamiński o pracy CBA

Kamiński zeznał też, że CBA przez wiele tygodni gromadziło informacje wykorzystując wszelkie możliwe legalne metody działania, aby zweryfikować czy przedsiębiorca ma kontakty w MSZ i czy te kontakty mają charakter przestępczy.


Posłuchaj

Mariusz Kamiński wspomina wydarzenia z lipca 2022 roku w kontekście afery wizowej (IAR) 0:28
+
Dodaj do playlisty

- Była to bardzo trudna sprawa, ale po wielu tygodniach wytypowano osobę, która miała kontakt z tym przedsiębiorcą. Nie był to pracownik MSZ, był to Edgar Kobos - poinformował.

Dodał, że "kiedy funkcjonariusze zorientowali się, że jest to osoba, która może mieć bardzo realne kontakty w MSZ, gdyż był to bliski współpracownik osobisty, polityczny wiceministra MSZ Piotra Wawrzyka, sprawa została uznana za niezwykle poważną" – powiedział Kamiński.

Kontrolowane łapówki od funkcjonariuszy "pod przykryciem"

Były szef MSWiA mówił, że prowadzono bardzo zaawansowane metody działań operacyjnych, dwukrotnie przeprowadzono kontrolowane wręczenia korzyści majątkowych. Odbyło się to – zaznaczył – za zgodą prokuratury. Kamiński poinformował, że w wyniku pierwszej operacji zostały zatrzymane dwie osoby, w tym wspomniany wcześniej przedsiębiorca.

Z kolei 27 kwietnia z zastosowaniem tej samej metody zatrzymano Edgara Kobosa, "przyjmującego 160 tys. z łapówki od funkcjonariusza pod przykryciem". Dodał, że była to pierwsza rata z 800 tys. zł jakiej Kobos zażądał. 

Od Kobosa do Wawrzyka. Mariusz Kamiński przed komisją ds. wiz

Świadek dodał, że Kobos po kilku miesiącach osadzenia w areszcie tymczasowym zaczął składać szerokie zeznania, które były na bieżąco weryfikowane przez prokuratorów i CBA. Zaznaczył, że przełomowe zeznania zaczął składać na przełomie czerwca i lipca 2023 r.

To na podstawie tych zeznań doszło do kolejnych zatrzymań, między innymi byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka - wskazał Mariusz Kamiński. 


Posłuchaj

Mariusz Kamiński o relacjach Edgara Kobosa i Piotra Wawrzyka (IAR) 0:33
+
Dodaj do playlisty

Według Mariusza Kamińskiego ówczesny minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau nie miał wiedzy o korupcji w jego resorcie aż do czasu zbadania tej sprawy przez CBA.

Mariusz Kamiński zeznaje przed komisją śledczą ds. wiz. Interweniował premier

Szef komisji Michał Szczerba zarzucił Mariuszowi Kamińskiemu, że w swoim wstępnym oświadczeniu podał szereg nieprecyzyjnych informacji - jego zdaniem do procederu korupcyjnego doszło wcześniej, niż twierdził były szef CBA, a przypadków korupcji było kilkakrotnie więcej, niż wynikałoby ze słów Mariusza Kamińskiego. 

Zdaniem Michała Szczerby CBA działało w tej sprawie zbyt wolno i nie wyjaśniło wszystkich wątków.

Czytaj także: 

Premier Donald Tusk zwolnił byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego z obowiązku dochowania tajemnicy. Szef rządu podkreślił, że ma do tego prawo i zrobił to z poczucia obowiązku troski o efektywne przesłuchanie byłego szefa MSWiA. 

Kamiński ponownie wezwany przed komisję śledczą. Pierwotny termin kolidował z planami prokuratury 

Pierwotnie Mariusz Kamiński miał się stawić przed komisją śledczą 18 kwietnia, jednak na ten dzień jego przesłuchanie wyznaczyła jednak także prokuratura.

Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r. Zakończenie jej prac jest planowane na koniec czerwca. Ostatnim świadkiem ma być prezes PiS Jarosław Kaczyński.

[ZOBACZ TAKŻE] Poseł PO Jacek Karnowski potwierdza: byłem podsłuchiwany Pegasusem

PAP, IAR/ mbl

Polecane

Wróć do strony głównej