Dramat w Świebodzinie. Przyznał się, że zabił siedmiomiesięczne dziecko
Robert. P. usłyszał zarzut zabójstwa siedmiomiesięcznego Wojtusia w mieszkaniu w Świebodzinie - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Przyznał się do postawionego mu zarzutu.
2024-04-23, 14:06
Robert P. przebywa w areszcie. - Został mu postawiony zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym - powiedziała rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej prok. Ewa Antonowicz. 26-letni Robert P. przyznał się do postawionego mu zarzutu. Złożył również obszerne wyjaśnienia. - Ich treść ze względu na dobro prowadzonego postępowania nie będzie ujawniana - powiedziała prokurator Antonowicz.
Jednocześnie prokuratura na wniosek rzecznika praw dziecka prowadzi czynności pod kątem ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez instytucje bądź pracowników nadzorujących rodzinę. - W tym zakresie prokuratura prowadzi szereg czynności, gromadzi dokumentację w sprawach prowadzonych przez instytucje wobec rodziny - powiedziała prokurator. Trwają również przesłuchania świadków - pracowników i mieszkańców domu, w którym wydarzyła się ta tragedia.
Zabójstwo w Świebodzinie
Do zabójstwa doszło w czwartek 7 marca w mieszkaniu w Świebodzinie. Babcia wezwała pomoc do siedmiomiesięcznego dziecka, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Kiedy na miejsce dojechały służby ratunkowe, dziecko nie żyło.
Robert P., konkubent matki Wojtusia, został zatrzymany. Był nocą w domu sam z dziećmi. Spał z nimi w jednym łóżku. Matki nie było, bo w środę 6 marca policja zatrzymała ją za kradzież. Wojtuś został zamordowany.
REKLAMA
- Sekcja wykazała pęknięcie czaszki dziecka - mówiła prokurator Antonowicz. Uraz powstał od trzech lub czterech ciosów zadanych najprawdopodobniej dłonią. Innych obrażeń na ciele dziecka nie stwierdzono.
- Śmiertelne potrącenie dwulatka. Policja zatrzymała mężczyznę
- Grzegorz Braun poręczył za patostreamera. "Czujny" wychodzi z aresztu w Czechach
PAP/mr
REKLAMA