"Jedne z najważniejszych". Premier o roli wyborów do Parlamentu Europejskiego

2024-04-24, 15:10

- Najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego są jednymi z najważniejszych w powojennej historii Polski - oświadczył premier Donald Tusk, podkreślając, że Unia Europejska wobec obecnych zagrożeń musi stać się bastionem.

W Warszawie rozpoczęła się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Według zapowiedzi premiera i szefa PO Donalda Tuska, zostaną na niej przedstawione ostateczne decyzje w sprawie list wyborczych do Parlamentu Europejskiego.

- Te wybory są jednymi z najważniejszych w powojennej historii Polski, choć są to wybory do Europarlamentu, czyli - jak może się wydawać - do miejsca i spraw dość odległych od codziennego życia - mówił Tusk.

Szef rządu zauważył, że "historia wróciła do nas z całej siły - do Europy, do Polski" i że "polityka wróciła do życia każdego z nas; polityka w tym najbardziej fundamentalnym znaczeniu, gdzie niestety siła i skuteczność odgrywają pierwszorzędną rolę".

Premier Tusk: mamy do rozegrania wielką batalię

- Mówię o wojnie i pokoju, o życiu i śmierci, o przyszłości kolejnych pokoleń dzieci i wnuków, o przetrwaniu Europy. To nie są puste słowa. Mamy nadzieję, że wojna nas nie dopadnie. Wojna nie jest fatalnym wyrokiem, który musi zapaść. Możemy ją zatrzymać - podkreślił Donald Tusk, dodając, że Polska odgrywa dzisiaj kluczową rolę w polityce europejskiej.

Premier kontynuował, zwracając się do zgromadzonych: "Musimy wszyscy zdać sobie sprawę, jak wielki jest ciężar odpowiedzialności, który spoczywa na was, na naszych kandydatkach i kandydatach do PE. Mamy do rozegrania wielką batalię, od której będzie zależało to, czy wojna nas dopadnie, czy nie".

Donald Tusk nawiązał też bezpośrednio do wojny w Ukrainie. - Jeśli nie sprostamy zadaniu. Jeśli nie będziemy zjednoczeni, to Ukraina tej wojny nie wygra. Jedyna szansą Ukrainy na skuteczną obronę przed agresją rosyjską, jest zjednoczona Europa, zjednoczony Zachód, który jest w stanie pomóc Ukrainie w tej wojnie. Nie ma dla tego alternatywy - mówił polityk.

"UE musi stać się bastionem"

Zwrócił też uwagę, że Unia Europejska "jest dzisiaj organizacją na czas trudny i zły, a nie na wakacje od kłopotów". - Unia musi stać się bastionem. Takie są realia, to nie jest nasz wybór - podkreślił szef rządu.

- Musimy skutecznie bronić naszego nieba, naszej ziemi, naszej granicy - przed agresją, chaosem i bałaganem - dodał.

Zdaniem premiera Platforma Obywatelska dzisiaj lepiej definiuje interesy Europy niż "większość partii od lewa do prawa" w UE. - Bo jesteśmy stąd, wiemy na czym polega zagrożenie i wiemy co trzeba zrobić, aby to zagrożenie odegnać. Ale najważniejsze jest to, aby nas słuchali - ciągnął dalej. - PE nie może być miejscem dla ani lunatyków, ani dla idiotów politycznych - podkreślił.

Czytaj także:

Łukasz Lubański / PR24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej