Biuro ds. bezpieczeństwa Orlenu ostrzegało przed powoływaniem OTS. Onet: członkowie rządu nie reagowali

2024-04-29, 11:27

Biuro ds. bezpieczeństwa Orlenu ostrzegało przed powoływaniem OTS. Onet: członkowie rządu nie reagowali
Daniel Obajtek był ostrzegany przed robieniem interesów z Samerem A.Foto: PAP/Tomasz Gzell

"Podejrzenia o współpracę z Hezbollahem", "nielegalny obrót ropą", "działania niezgodne ze strategią". Wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka m.in. przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., który stał na czele spółki OTS. Dziennikarze Onetu dotarli do treści raportu.

Orlen Trading Switzerland (OTS) to spółka córka Orlenu powołana do życia w sierpniu 2022 r. w szwajcarskim raju podatkowym Zug.

"W teorii Orlen stworzył ją po to, aby handlować produktami ropopochodnymi od światowych dostawców" - przypomina Onet. 

Szefem spółki został wówczas Samer A. - przed powoływaniem go na to stanowisko ostrzegało Daniela Obajtka ABW.

10 kwietnia 2024 roku nowy zarząd Orlenu poinformował swoich akcjonariuszy, że na skutek działalności OTS zmuszony jest skorygować swoje wyniki finansowe o 1,6 mld zł w dół. Okazało się bowiem, że OTS płaciła zaliczki za dostawy ropy z Wenezueli, która nigdy do Polski nie dotarła.

REKLAMA

"Dostawy dotrzeć miały w grudniu 2023 r. i styczniu 2024 r. Do dziś Orlen nie otrzymał jednak ani ropy, ani zwrotu zaliczek. Lwia część pieniędzy trafiła do pośrednika z Dubaju, którym okazał się 25-letni Chińczyk" - donosi portal. Okazuje się, że dotarcie do kontrahentów nie jest możliwe, przez co nie ma jak odzyskać pieniędzy.

Ostrzeżenia przed zakładaniem spółki OTS

Z informacji, do których dotarli dziennikarze Onetu, wynika, że Daniel Obajtek wielokrotnie był ostrzegany, nie tylko przez ABW, przed zakładaniem spółki i stawianiem na jej czele Samera A. Onet jest między innymi w posiadaniu tajnej notatki sporządzonej przez służby bezpieczeństwa Orlenu, które analizowały, że to może być przekręt.

"Nie można wykluczyć, że projekt ma na celu wyprowadzenie środków z PKN Orlen, a tym samym istnieje wysokie ryzyko defraudacji" - taka tajna notatka, jak informuje Onet, trafiła za rządów PiS do najważniejszych ludzi w państwie.

Na stronie Onetu czytamy też, że miesiące przed uruchomieniem spółki Orlen Trading Switzerland nad jej utworzeniem debatował komitet inwestycyjny. Z tego spotkania powstał raport, który podlegał ocenie Biura Kontroli i Bezpieczeństwa (BKiB) - specjalnej komórki powołanej w Orlenie do czuwania nad zabezpieczeniem najważniejszych interesów koncernu. 

REKLAMA

Do treści raportu dotarli dziennikarze Onetu. "W punkcie mówiącym o potencjalnych zagrożeniach orlenowska bezpieka wskazuje, iż jest niebezpieczeństwo, że OTS zostanie wykorzystana do udziału w obrocie ropą pochodzącą z krajów objętych międzynarodowym embargiem, takich jak Iran" - czytamy.

Śledztwo prokuratury

Raport uderza też w byłego prezesa spółki OTS. Samar A. "jest podejrzewany o kontakty z terrorystyczną i finansowaną przez Iran organizacją Hezbollah, a na dodatek zamieszany w obrót ropą pochodzącą z tego kraju" - cytuje raport Onet.

Autorzy raportu z BKiB wskazują też na niewłaściwe zabezpieczenia spółki przed możliwością oszukania przez nieuczciwych kontrahentów.

"Istnieje potencjalne ryzyko, że nie jest to projekt ekonomicznie uzasadniony z punktu widzenia biznesowego, ale umotywowany innymi przesłankami, które mogą świadczyć o materializowaniu się ryzyka nadużyć" - czytamy w raporcie ujawnionym przez Onet.

REKLAMA

Członkowie rządu też wiedzieli

Onet podaje, że ostrzegani w tej sprawie mieli być też członkowie rządu, ale nie zareagowali.

Tymczasem prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie grupy przestępczej, która miała w Orlenie ustawiać przetargi. Daniel Obajtek uznał, że w firmie był audyt, który niczego nie wykazał, więc - jak się wyraził - ze spokojem oczekuje na wyniki śledztwa.

Czytaj także:

Całość tekstu do przeczytania na onet.pl.

Onet,IAR,pkur

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej