Krasnodębski: "w dziedzinie mijania się z prawdą Tusk jest rekordzistą Polski"

Socjolog Zdzisław Krasnodębski w artykule dla "Rzeczpospolitej" pisze, że Donald Tusk w dziedzinie mijania się z prawdą bije na głowę wszystkich poprzednich premierów.

2011-03-29, 19:16

Krasnodębski: "w dziedzinie mijania się z prawdą Tusk jest rekordzistą Polski"

- W 2005 roku Donald Tusk podjął niezmiernie słuszną decyzję. Słuszną dla swojej partii, choć niedobrą dla Polski. Po przegranych wyborach nie zdecydował się na utworzenie koalicji z PiS i rozpoczął gwałtowną kontestację prezydenta i rządu – pisze Krasnodębski.

Socjolog uważa, że zasadniczy błąd Tusk popełnił w 2010 roku. - Pod wpływem Angeli Merkel i z innych nieznanych nam powodów odstąpił od pierwotnego planu i zrezygnował z kandydowania na prezydenta RP. Gdyby został prezydentem, wycofałby się na z góry upatrzone pozycje i dzisiejsze kłopoty rządu spadałyby już na barki nowego premiera – zaznacza.

Zdzisław Krasnodębski w artykule podkreśla, że niektórzy Polacy gotowi są znieść wszystko, byle tylko nie oglądać Jarosława Kaczyńskiego. - Głosując na PO, i tak tego nie unikną. Obecnie znaczna część cotygodniowych wiadomości poświęcona jest właśnie temu, co oburzającego powiedział i co fatalnego zrobił prezes PiS-u.

"Chwalono go, że rozsądnie przegrał wybory"

- Kampania przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu jest nie mniej brutalna, choć inna w tonie niż ta prowadzona przeciw Lechowi Kaczyńskiemu – uważa Krasnodębski. - To, że prezes PiS-u wszystko, co robi, robi bardzo źle, a nawet jeszcze gorzej, jest apriorycznym warunkiem oglądu świata, który proponują nam główne media w Polsce, i zupełnie niezależnym od jego rzeczywistych działań czy intencji – pisze.

REKLAMA

Ostatnia pozytywna wiadomość o Jarosławie Kaczyńskim według socjologa pochodzi z czasu tuż po wyborach prezydenckich. - Wtedy chwalono go, że tak rozsądnie przegrał wybory.

rp.pl/ aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej